Ta witryna wykorzystuje pliki cookie, dowiedz się więcej Zgadzam się

2009/01/03

Bardzo dobre (8)

Wino do świętowania.

Cicha noc, Mikołaj strudzony
Zasiadł w fotelu u cudzej żony
Choinka nad nim pochylona
Gościem wyraźnie zachwycona.
Wór pusty, prezenty rozdane
Zadumał się Dziadzio, a ja co dostanę?
W salonie pojawia się niewiasta
Niesie ciasto i coś do ciasta
Spojrzała sercem na staruszka
Aż zakręciły mu się uszka
W kieliszkach wino, bukiet zmysłowy
Miki gorączkę poczuł, od stóp aż do głowy
Barwa kusiła niczym usta
A smak, szalona rozpusta.
Ta zabawa trwałaby do rana
I zrobiono by z męża niewiasty, bałwana
Ale od czego są sąsiedzi, od czego?
Od tego by donieść gdzie trzeba, drogi kolego!
Małżonek wrócił ze służby, wygnał Mikołaja
I zamiast gwiazdki na święta były jaja.


Zaloguj się do serwisu aby obserwować aktywność innych użytkowników i odbierać od nich wiadomości.