Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Hyde Park - "GW" o stowarzyszeniach winiarskich z 2009-12-02

13.12.2009 20:41

Przytaczam za:
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,7323028,Mamy_coraz_wiecej_stowarzyszen_winiarskich.html

Mamy coraz więcej stowarzyszeń winiarskich
Łukasz Woźnicki
2009-12-02, ostatnia aktualizacja 2009-12-02 15:08

Powstała organizacja o nazwie Wspólnota Kulturowa Winnice Lubuskie. Jaka twierdzi, nie jest kontrą wobec istniejących stowarzyszeń
- Szukamy ludzi, którzy mają już winnicę i zadeklarują, że chcą żyć z winiarstwa. Nasze stowarzyszenie ma stać się organizacją zrzeszającą winiarzy myślących poważnie o winiarstwie. Wspólnie postaramy się rozwiązać nasze problemy - przekonuje Kinga Koziarska, prezes Wspólnoty Kulturowej Winnice Lubuskie i właścicielka winnicy Kinga w Starej Wsi. Wspólnie z 12 innymi winiarzami, nie tylko z Lubuskiego, ale Dolnego Śląska i Wielkopolski, utworzyli Wspólnotę Kulturową Winnice Lubuskie.

Sama organizacja nie jest nowa - powstała na gruncie istniejącego już Stowarzyszenia Wspólnota Kulturowa. Wcześniej angażowało się w ochronę lubuskiej przyrody, teraz skupi się rozwoju lokalnego winiarstwa.

Winnice Lubuskie będą drugą tego typu organizacją w regionie. Od 2006 r. sprawami winiarzy zajmuje się Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie. Jednak, jak przekonuje Kinga Koziarska, nowa organizacja nie zamierza dzielić środowiska. - Nie będziemy konkurować z Zielonogórskim Stowarzyszeniem Winiarskim, ciągle jesteśmy jego członkami i nie zamierzamy występować. Ta organizacja zrzesza właścicieli dużych i małych winnic, a także sympatyków. Nam zależało na wyodrębnieniu grupy ludzi, którzy bardzo poważnie podchodzą do tematu i już wiedzą, czego chcą. Oczekujemy konkretnych deklaracji, a nie podejścia hobbystycznego - wyjaśnia Koziarska.

Wspólnota Kulturowa liczy, że stanie się reprezentacją winnic nie tylko lubuskich, ale i polskich. Dlatego członkom stowarzyszenia zależy na współpracy z podobnymi organizacjami w całym kraju. Wspólnie zamierzają wzmocnić środowisko winiarskie i jednym głosem wystąpić w sprawie ustawy pozwalającej winiarzom sprzedawać wyprodukowane wino.

Na gruncie lokalnym sztandarowym projektem stowarzyszenia ma być utworzenie w Zaborze dużej, mierzącej 37 ha, winnicy pod patronatem województwa lubuskiego. To miejsce, gdzie członkowie stowarzyszenia będą wspólnie uprawiać winorośl i produkować wino. - Taka winnica będzie unikatowa w skali całego kraju i przyczyni się do utworzenia lokalnej grupy producenckiej. Wspólna działalność doprowadzi do obniżenia kosztów, czas pokaże, czy utworzymy wspólną markę wina - dodaje Kinga Koziarska.

W tej sprawie kluczowe będzie poparcie zarządu województwa. Stowarzyszeniu bardzo zależy również na współpracy z innymi lubuskimi samorządami. Do tej pory ta współpraca układała się różnie. Wymienić wystarczy niedawny konflikt pomiędzy Zielonogórskim Stowarzyszeniem Winiarskim a władzami Zielonej Góry, na skutek którego winiarze zbojkotowali Winobranie. Czy nowe stowarzyszenie zamierza naprawić stosunki na linii winiarze-prezydent Zielonej Góry? - Jesteśmy optymistami. Nawet jeśli były wcześniej jakieś problemy, to sądzę, że obydwie strony zdążyły już przemyśleć sprawę. Zamiast palić mosty, zależy nam na dialogu - przekonuje Kinga Koziarska.

Wspólnota Kulturowa Winnice Lubuskie przygotowuje się również do projektu szkoleniowego, który pozwoli utworzyć 20 nowych winnic w regionie. Stawia na znane już imprezy o charakterze winiarskim - Próbę Lubuskiego Wina, Filmową Noc na Winnicy, czy Weekendy Otwartych Winnic - Paszport Winiarskiego Odkrywcy. Tę ostatnią imprezę firmuje na swej stronie internetowej Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie. - Będziecie się dzielić imprezami? - pytamy Mariusza Pacholaka wiceprezesa ZSW. - Możemy dyskutować, kto jest pomysłodawcą tej imprezy, ale nie o to tutaj chodzi. Sądzę, że będziemy potrafili działać wspólnie, a drugie stowarzyszenie winiarskie to plus zarówno dla samych winiarzy, jak i regionu - przekonuje Mariusz Pacholak. Sam wiceprezes do Winnic Lubuskich wstępować nie zamierza. - Myślę o winiarstwie poważnie i traktuję je jako mój sposób na życie. Potrzeby zmiany stowarzyszenia jednak nie widzę - dodaje.
KONIEC


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem