Kulinaria i wino - Burrito po raz pierwszy

"Burrito" zapewne w amatorskiej i niezgodnej z klasycznym przepisem wersji :)

Mięso mielone (pół woł./pół wieprz.), czerwona cebula, żółta i czerwona papryka, puszka pelati, puszka czerwonej fasoli, kukurydza, ser żółty, limonka.

I oczywiście tortilla.

A do tego Quattro z 2010.

Przyznam, że całkiem znośnie nam to wyszło :). Zastanawiałem się jednak czy nie włożyć tego burrito do piekarnika zamiast podgrzewać na patelni. Wkładaliście kiedyś tortille do piekarnika?

Pawle, daj choć linka jak zrobić :)
ps. ostatnio była degustacja Alarba Reserva 2007- jest sporo lepsza od poprzedniczki

Nie wiedziałem, że jest nowy rocznik Alarby :) - trzeba będzie spróbować.

A co do burrito:
w rondelku na maśle i oliwie (1do3) przesmażyliśmy 2 posiekane czerwone cebule i dorzuciliśmy ok. 400g mielonego mięsa. Po około 20-30 minutach, gdy mięso było już ładnie przesmażone podlałem je winem (Quattro, które potem piliśmy do potrawy) i znowu odczekałem około 10 minut dodając później pelati. W międzyczasie na drugiej patelni przesmażyłem na maśle czerwoną i żółtą paprykę, dodając po chwili fasolę i kukurydzę. Gdy na patelni sos wokół warzyw zrobił się gęsty przerzuciłem wszystko do rondelka z mięsem, wymieszałem i de facto wyłączyłem palnik.

Z tylu składników wyszedł farsz na mniej więcej 7-8 placków :]

Burito na 5 minut do piekarnika (w folii aluminiowej). Ja przygotowuję różne dodatki (np sałata lodowa, fasola z dodatkiem ostrzejszych przypraw, sos pomidorowy, sos mięsny, ser - daję do miseczek na stół wyciągam placki i każdy wg uznania wrzuca co chce - jest zabawa:)

dobry pomysł :) Nawet na jakąś mini imprezkę :)

ale bym chętnie takie burrito przekąsił