Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Degustacje, degustacje, degustacje! - Degustacja w Vinares Vine Bar - DaumasGassac czyli spotkanie z legendą - 24 maja 2010 r.

06.06.2010 22:22

Lepiej późno niż wcale. Degustacja „Daumas Gassac czyli spotkanie z legendą" odbyła się 24 maja 2010, ale brakowało mi czasu, żeby wcześniej podzielić się wrażeniami.

Dla przypomnienia kilka faktów historycznych.

Aimé Guibert, prawnik z zawodu, kupił w 1970 r. letni dom w Mas de Daumas Gassac. Posiadłość na zboczu wzgórza w pobliżu wioski Aniane, na północny-zachód od Montpellier, w samym sercu departamentu l’Herault. Jeden z jego przyjaciół, enolog orzekł, iż bogata w minerały czerwona gleba nadaje się znakomicie do produkcji wysokiej klasy win. Aimé posadził winorośl w 1971, a pierwsze wino uzyskał w 1978. Dziś, Daumas Gassac cieszy się opinią najlepszego wina Langwedocji, może nawet jedynego wina prawdziwie światowej klasy w całym regionie. W ostatnich latach powiększono zarówno winnice jak i gamę win. Dzięki temu obok kultowego już Mas de Dumas Gassac, w winnicy powstaje szereg prostych ale niezwykle starannie zrobionych win, charakteryzujących się bardzo dobrą relacją ceny do jakości, a przy tym bardzo charakterystycznych, łatwo rozpoznawalnych. Są to, jak powiedział Aimé Guibert, „Vins comme autrefois” czyli „wina jak niegdyś”.

Wszystkie wina z Mas de Dumas Gassac mają klasyfikację Vin de Pays.

W poniedziałkowy wieczór ekipa fachowców z Vinares Vine Bar (Sławomir Chrzczonowicz i bracia Bester) przedstawiła nam kolekcję siedmiu win z tej winnicy.

Pierwsze cztery oceniłem jako dobre z plusem ( w naszej skali 7).

Były to:
Moulin de Gassac Sauvignon Blanc 2008 – białe wino o owocowym bukiecie – cytrusy, jabłko, nieco słodkawym. W smaku słodki grejfrut, jabłko, lekko taninowe, rześkie.

Moulin de Gassac Faune 2009 – białe wino o mineralnym smaku z odrobiną goryczki, wyczuwalnym jabłkiem i pieprzem w końcówce, o dobrej kwasowości. W bukiecie owoce cytrusowe. Polecane do drobiu i ryb w śmietanowych sosach.

Moulin de Gassac Rose 2008 – wino różowe, tajemnicze, bo producent nie podał informacji o szczepach. W bukiecie czerwone owoce, poziomka. W smaku kwaskowe, źródlane, trudno wyczuć jakieś smaki. Jest to wino tła i jak stwierdził Pan Sławomir – czeka na potrawy. Już wielokrotnie wspominałem, że nie jestem zwolennikiem win różowych, ale to wino rzeczywiście jest interesujące.

Moulin de Gassac Grenache 2008 – wino czerwone o mocno słodkim bukiecie, w którym wyczuwałem malinę i wanilię (może toffi). W smaku słodkawe, lekko kwaskowe, owocowe. Podobno pasuje do każdego posiłku. Tak przynajmniej twierdzą fachowcy.

Kolejne dwa wina pobudziły moje zmysły w stopniu pozwalającym na stwierdzenie, że były to wina bardzo dobre (w naszej skali 8).

Wina te to:
Moulin de Gassac Albaran 2008 Vielles Vignes – wino czerwone wytworzone z mieszanki szczepów bordoskich i langwedockich. Bukiet duszący, a wyczuwam w nim wanilię i śliwki. W smaku owocowe, pełne i bogate – mieszanka wiśni ze śliwkami i odrobiną pieprzu. Jest to trunek, który nadaje się do spożycia w codzienny dzień.

Moulin de Gassac Rouge 2008 – wino czerwone o składzie prawie jak z Bordeaux. Bukiet elegancki z wyczuwalnym dymem i suszoną śliwką. W smaku dość garbnikowe, wyczuwalne taniny, lekko gorzkawe, wyczuwam wiśnie i pieprz. Według fachowców ma dobra relację jakości do ceny. Jest to zawsze dyskusyjne, ale w tym wypadku muszę się do tej opinii przychylić.


I na koniec prawdziwy król wieczoru - Mas de Daumas Gassac 2006.

Wino z przewagą Cabernet Sauvignon (80%), ale też z domieszką wielu różnych szczepów. Ciekawostką jest proces produkcji tego wina. Mianowicie wszystkie 10 szczepów, z których wyprodukowane wino dodawane jest później do Cabernet Sauvignon, wrzuca się jednocześnie do kadzi i prowadzi wspólnie proces fermentacji.
Efekt jest znakomity. Wino ma piękny, elegancki bukiet (wiśnia, kakao). W smaku kakao zamienia się w czekoladę, a wiśnie pozostają. Mocne taniny.
Dla mnie wino na specjalne okazje. Bo i cena też nieco wyższa.

I to by było na tyle wspomnień. Ciekawy wieczór, ciekawe wina. Poznajemy Francję kroczek po kroczku.

Gdybym coś źle zapamiętał to oczywiście proszę uczestników degustacji o sprostowanie.


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem