Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Hyde Park - Bardzo interesujący artykuł w czaspiśmie "Charaktery"

19.06.2008 10:04

Koniecznie zajrzyjcie do "Charakterów" lub na strone internetową
pod adres
http://www.charaktery.eu/the_psychologist/479/Winny-umysl/
Znajdziecie tam bardzo interesujący artykuł "Winny umysł",
którego autorem jest Miles Thomas. Jest to oparta na badaniach
analiza kultury wina.
Czy wiecie, że decyzja o zakupie konkretnego wina podejmowana jest w
średnim czasie 38 sekund, a wpływ na wybór ma wygląd etykiety?
Podobno także muzyka ma wpływ na wybór wina. Jeśli słyszymy
niemiecką muzykę to podobno wybieramy częściej niemieckie wina.
Więcej w artykule.

22.08.2008 10:05
"Niegrzeczni cłopcy nie piją Chardonnay"

Rzeczywiście artykuł ciekawy, troszkę zbyt "popularno-pseudo-
naukowy", ale ogromnie nie podoba mi się Twoja recenzja... Dlaczego?
Tylko - z konieczności - kilka podstawowych spraw.
1. 38 sekund na wybór wina
Trzeba by dokładnie poznać te badania i je ewaluować. Ale tak
naprawdę nie powinno nas obchodzić, ile wynosi ta średnia! Można
nawet zbadać ile wynosi średnia długość degustacji/picia jednej
standaryzowanej lampki. I co z tego? To wszystki niewiele mówi nam o
winie, a mówi dużo o badanych subiektach (ludziach, którzy
dokonują wyboru). Co więcej, w takiej średniej są zarówno ci,
którzy wybierają wino spośród znanych sobie (a więc koncentrują
się na kontekście społecznym, daniach przygotowanych na kolację,
guście innych współbiesiadników etc .), jak i wybory konsumenckie,
gdy w obcym kraju w obcym sklepie lub w restauracji szukamy czegoś co
będzie nam odpowiadać. Więc z naukowego punktu widzenia te badania
i wnioski to kompletna bzdura.
Powinno się przeprowadzić raczej badania KTO w JAKIM CZASIE dokonuje
wyboru. To byłoby interesujące. Sprawdzenie, jak wino i obeznanie z
nim jest czynnikiem różnicującym społecznie i psychologicznie. Ale
musiałoby to być przeprowadzone w warunkach kontrolowanych, więc
szalenie ciężko o jakieś uogólnienia.
2. Etykietka
Jak każde opakowanie, działa albo nie działa, na jednych albo na
drugich. W ogóle mam wrażenie, że psychologia to taka dziedzina
nauki, która ma dwie tezy. Pierwsza teza: ludzie są różni. Teza
druga: różni ludzie w różnych sytuacjach zachowują się różnie.
I na tych dwóch tezach psycholodzy (zwłaszcza kognitywni) budują
swoje teorie i teoryjki. Czego dowiadujemy się z takich badać. Co na
tej etykietce działa. Przecież jest warstwa informacyjna (kraj,
rocznik, producent, apelacja) i jest warstwa estetyczna, dekoracyjna.
Jakie na "średniej" etykiecie są proporcje między jednym a drugim?
Które i u kogo decydują.
No niestety kończy mi się miejsce i już nic więcej nie zmieszczę.
Podsumowując - taki artykuł to więcej pytań niż odpowiedzi, a
płytkość wywodu w sprawie historii i kultury wina raczej nastraja
mnie negatywnie. Przeczytać warto, ale po przeczytaniu lepiej
niewiele z tego pamiętać ;)

22.08.2008 10:06
A ja się nie zgadzam i polecam artykuł. Ciekawią mnie poglądy
innych...


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem