Degustacje, degustacje, degustacje! - Wina bezalkoholowe ... ?

Jakieś doświadczenia ? Znalazłem sklep ... http://winabezalkoholowe.pl , ale sie boję :)

Czytam teraz opinie 2 są warte uwagi:

1. Co do wina, polecam otworzyć, delikatnie zamknąć i zostawić choć na jeden dzień. Wino na drugi, trzeci dzień po otwarciu nabiera znacznie lepszego smaku, o wiele bliższego prawdziwym winom. Wtedy jest naprawdę godne polecenia jako substytut, tym, którzy nie mogą lub nie chcą pić alkoholu :)
2. Poczęstowałem przyjaciół. Jedna z osób poczuła się na rauszu.Super, czy przy następnych zamówieniach dostanę rabat? :)))))))

http://dotrzechdych.pl/?s=bezalkoholowe :)

Strata pieniędzy ;]

Kupiłem z ciekawości w winabezalkoholowe.pl jedno białe i jedno czerwone. Poszły do zlewu po jednym łyku. Białe przypominało cyder a czerwone kompot.
Dominiku, ani się waż kupować ;)

1.Ehh ... smutne , bo czasem by się przydały.

2. Jakie kupowałaś białe Wojtku ? Czerwonych raczej baaardzo bym się bał, szczególnie jak gdzieś napisali, żeby pić schłodzone :), ale Riesling i Rose mnie zastanawiało ... ?

3. Pawle miałeś okazję te dokładnie :) ?

4. Miśku ... człowiek z "do 30" jest może nie tyle dla mnie niewiarygodny, co mamy chyab jakieś kosmicznie odmienne gusta, jak ktoś popiera produkt zwany Tcherga to brrrr, problem z tym, że z Wojtkiem, natomiast nie mam jak dyskutować na temat co to jest wino :(

Nie miałem okazji żadnego próbować i nie zamierzam ;]

Hmmm..... w wolnej chwili muszę przeprowadzić mały test. zostało mi jeszcze trochę ciut zwietrzałego Merlot, w wolnej chwili spróbuję podłączyć pod pompkę próżniową, czy alkohol uleci. Tak na szybko estry zapachowe powinny mieć chyba wyższą tempreaturę wrzenia niż alkohol. W sumie i tak już nie szkoda.
Przy okazji-wdzięczny bym był za sprawdzone wskazówki na przepis z wykorzystaniem serka Mascarpone + mięso- nie mam sumienia prosić żony (ę?) o zrobienie pół porcji Tira(z)misiu :D

dominikw napisał:



2. Jakie kupowałaś białe Wojtku ?


problem z tym, że z Wojtkiem, natomiast nie mam jak dyskutować na temat co to jest wino :(

Białe -Riesling, czerwone- Merlot
Co rozumiesz przez to, że ze mną nie możesz dyskutować co to wino?

Od dawna poszukiwałem win bezalkoholowych do winiarni. Zawsze bowiem zdarzy się klient/klientka, który/która smuto spoziera na towarzyszy dobrze bawiących się z kielichem w ręku - albo prowadzi, albo jest w błogosławionym stanie, albo jeszcze inne są powody chwilowej abstynencji. Przetestowałem wiele winopodobnych napojów, pozbawionych tych kilkunastu procent. Niestety, nic nie nadawało się do spożycia, a o smakowaniu, rozpoznawaniu niuansów terroire, poszukiwaniu odmianowego charakteru można zapomnieć. Dałem za wygraną, obecnie proponujemy klientom sok gronowy, a że jest słodki, sugerujemy jego użycie z wodą mineralną. Co i panom polecam...

I bardzo dobry wybór. Sok gronowy ma swój urok, a taki bezalkoholowy napój winny? :]

Kieliszki Eisch napisał:
Co rozumiesz przez to, że ze mną nie możesz dyskutować co to wino?

:) nie mogę pod względem, że wiesz co to wino :), miałeś możliwość sprawdzać od słabych do wielkich .... więc masz u mnie zasłużony szacunek :), trudno niestety ... i piszę to z własnego doświadczenia ... aby możliwe było dyskutowanie o winach gdy portfel jest "do trzech dych" ... okrutne, ale prawdziwe ...

Ogólnie zmartwiliście moją osobę ... , ale nadal mnie kusi sprawdzić i załamać się osobiście ;), co gorsze liczyłem, że choć Riesling będzie pijalny ... :(