Rzadko kupowałam tam wina, jeśli szukałam to ulubionego Esporao, bo właśnie tam bywało. Obsługa zawsze była uprzejma, ale nic ponadto. Zajrzałam wczoraj wieczorem, od razu podszedł do mnie młody człowiek z pytaniem czy mógłby mi doradzić. Powiedziałam, że szukam ciekawego Sauvignon Blanc. Nie tylko mi doradził - kupiłam, ale jeszcze namówił na 3 inne. Okazało się, że skończył socjologię, ale jego pasją jest wino. O winach wie dużo. Podobno pracuje sezonowo, nie zapytałam do kiedy, ale jeśli ktoś będąc w Bomi chciałby kupić wino, to przynajmniej na razie może skorzystać z fachowego doradcy.