Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Degustacje, degustacje, degustacje! - Stare wina

01.08.2012 11:56

obrazek
Zrobiliśmy z synem degustację starych win - jedno do garażowy Merlot z bułgarskiego Stambołowa z 1989 kupiony przeze mnie w Mardecu za circa 100 zł oraz przywieziony przez syna z Navarry Real Irache z 1973 roku kupiony za 24 Euro. Chcieliśmy się przekonać o żywotności win i uwagach sprzedawców o możliwym czasie przechowywania czy o tym, że wino będzię dopiero dobre za np. 2, 5 czy 10 lat.
Merlot z Mardecu z roku 1990, który już wcześnie oceniłem http://www.nasze-wina.pl/core/wine/11223/?came_from=/nw/wyszukiwarka_win/&listbox_class_name=WineSearchListbox
było już "umarłe", to starsze o rok niestety też. 6 godzin w dekanterze nie pomogło nic, zmartwychwstania niestety nie było. Natomiast Irache to zupełnie inna bajka, wino po prawie 30 latach od wyprodukowania prezentowało się świetnie. Żywe, o dobrej kwasowości, miękkiej beczce i dobrym owocu. Tylko mocno ceglaste "nogi" na kieliszku świadczyły o zaawansowanym wieku. I jakie z tego wnioski?
Po pierwsze: kupno starego wina wiąże się z pewnym ryzykiem
Po drugie: wygląda na to, że albo w winnicach Stambolovo te garażowe Merloty były źle przechowywane, albo źle zakorkowane, bo w obu rocznikach korki były marnej jakości i stąd wina bardzo szybko się utleniły. O złej jakości butelkowania może też świadczyć fakt, że korki były zalakowane, czyli ktoś już zauważył, że jest z nimi coś nie tak. Szkoda, że Mardec nie sprawdził tego przez zaimportowaniem tych win.
Po trzecie: pijąc po raz pierwszy blisko 30-letnie wino (nie liczę Porto czy Sherry ze sarych soler) przekonałem się, że stare wina mają swój urok...

01.08.2012 12:01
obrazek
Kieliszki Eisch napisał:

Navarra Real Irache z 1973 roku kupiony za 24 Euro fotka. Nie mogłem wstawić 2 fotek do jednego posta

03.08.2012 16:28
Lakowane korki?!? ;] nieźle.
Pamiętam jak byliśmy dwa lata temu z Justyną we Włoszech i w co trzecim sklepie z alkoholami na półkach stały wina z 70,80, 90 r.Takie zakurzone, gdzieś tam pochowane na samych końcach regałów w cenach od 20-50 euro. I tak się zastanawialiśmy: dobre, czy już zepsute...?Warto, czy nie warto.


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem