Ta witryna wykorzystuje pliki cookie, dowiedz się więcej Zgadzam się

Panel degustacyjny Klubu Nasze-Wina, sesja XXVI - nadzwyczajna, 3 września 2012

 

 

Wina z Biedronki – odsłona trzecia!
Kolejny nadzwyczajny Panel Degustacyjny Klubu Nasze-Wina.


Jak zwykle wina do testowania przysłał nam dział marketingu Biedronki. Profesjonalnie zapakowane, z dołączonym opisem.
A my, jeszcze przed otrzymaniem win, ale już po oficjalnej ich premierze i relacji naszego redakcyjnego kolegi Michała, udaliśmy się do lokalnej Biedronki po zakup Albarino w szczególności. Jest to bowiem szczep, który bardzo lubimy i mamy prawie pewność, że trudno z niego zrobić złe wino. A i ocena wystawiona przez Michała po degustacji była wysoka. W Biedronce na ul. Dzikiej były 3 ostatnie butelki. Wspomagani przez innego naszego kolegę Pawła lokalizowaliśmy Biedronki na trasie wylotowej Warszawa - Gdańsk. I na ul. Modlińskiej, w tamtejszej Biedronce zakupiliśmy wszystkie 3 wystawione kartony. Wiemy, że dwa dni później, przynajmniej w warszawskich Biedronkach,  Albarino było już prawie niedostępne. Mój syn mi doniósł, że wykupił ostatnie 7 butelek w jego lokalnej wrocławskiej Biedronce. Przypomniały mi się czasy PRL-u i grudniowe polowania  na sowietskoje igristoje, nazywane wtedy szampanem…



Nadzwyczajny Panel gościł ponownie u Kuby Strzyczkowskiego, gdzie sam Gospodarz przyjął nas ciepło i serdecznie.


Degustowali: Ewa Hutny, Hanna Staniszewska, Michał Misior, debiutujący Bogusław Podwika, Paweł Tyszer,  Tomasz Zieliński  oraz  gospodarze Panelu: Bożena Skibicka i Krzysztof Chełpiński.


Degustowane wina:


lirum magnify 1. Verdejo Lirum Bodegas Navarro Lopez 2011
Wino  w kolorze słomkowym, błyszczące, nawet lekko opalizujące, sporo łez. Pięknie pachnie leciutką słodyczą, dojrzałą gruszką, agrestem, brzoskwinią, owocami cytrusowymi. Po tym pięknym zapachu smak rozczarowuje. Jest mineralny, lekko metaliczny. Krótkie, chociaż niektórzy Paneliści  określili je jako „konkretne wino z charakterem”.



Ogólna ocena 6 w skali 10 punktowej.


eidosela-albarino magnify 2. Albarino Bodegas Eidosela 2011
Wino w ślicznym  złocistym kolorze, mineralnym , rześkim zapachu z nutami moreli, ananasa, jabłek, banana. W smaku dużo jabłek, biały pieprz na końcu. Wyważone,  stosunkowo długie.




Ogólna ocena 7 w skali 10 punktowej


rasgon-syrah magnify 3. Syrah Bodegas Rasgon 2011
Wino o pięknym ciemno-wiśniowym kolorze, prawie czarne, gęste. Zapach słodki, po zamieszaniu nieco bardziej szlachetny z wyczuwalna czarną porzeczką, ale nie tak intensywną ja można by się spodziewać. W smaku mało skomplikowane, proste, ale zrównoważone, z pieprzem na końcu. Ktoś określił je jako niezłe wino „imprezowe”.



Ogólna ocena 6 w skali 10 punktowej.


rejadorada2010 magnify 4. Tinto Roble Toro Rejadorada 2010
Wino o pięknym wiśniowym kolorze, błyszczące, gęste, dostojne. Pachnie konfiturami wiśniowymi, gorzką czekoladą. W smaku łagodne, nawet aksamitne, ale wyraźne, jak to określa nasza panelowa koleżanka „z pazurkiem”. Na końcu wyraźny pieprz. Zrównoważone, stosunkowo długie.
O tym samym winie, rocznik 2009 nasz redakcyjny kolega po ubiegłorocznej październikowej degustacji Biedronki napisał: „Jedno z dwóch najlepszych win tej degustacji. Dostaje mocną siódemkę. Barwa naszej ulubionej "purpury kardynalskiej", w zapachu aromaty czerwonych, suszonych owoców. W ustach dosyć zrównoważone, kwasowość już nie dominuje, wyczuwalna beczka”.


 Ogólna ocena 7 w skali 10 punktowej.


solar-de-carrion magnify 5. Solar de Carrion Crianza Rioja Garcia Carrion 2008
Wino w ciemno-wiśniowym kolorze z fioletowymi refleksami. Żywe, gęste, pięknie prezentuje się w kieliszku. W zapachu wiśnie, czarna porzeczka, skóra, dym, wędzona śliwka. W smaku wiśnie, czekolada, taniny. Wyczuwalny alkohol. Proste, ale z wyczuwalnymi właściwościami ściągającymi.



Ogólna ocena 6 w skali 10 punktowej.


montebuena2005 magnify 6. Rioja Reserva Clos Montebuena 2005
Wino w pieknym wiśniowym kolorze, przejrzyste, błyszczące. W zapachu mineralne, mocno wyczuwalna skóra, zapachy zwierzęce. W smaku zrównoważone, długie, dużo tanin. Na pewno będzie doskonałym uzupełnieniem kaczki w ciężkim sosie lub pizzy z ostrą papryczką.



Ogólna ocena 8 w skali 10 punktowej.


Winem panelu została właśnie Rioja Reserva Clos Montebuena 2005


Powtórzę to co napisałam po drugim naszym Panelu poświęconemu winom z Biedronki:

„Ten i poprzednie panele poświęcone winom z Biedronki pokazują, że oferta „Spotkanie z winami świata” jest dobrze przemyślana, wina dobrze dobrane, trafiające w gusta przeciętnego odbiorcy. Biorąc pod uwagę, co nie jest przecież bez znaczenia, stosunek ceny do jakości, można mieć prawie pewność, że Biedronka w niemałym stopniu przyczyni się do podniesienia kultury picia wina w Polsce.”


Protokołowała: Bożena Skibicka


Komentarze

Kolejna degustacja Biedronkowych win. Kierunek dobry, a zwrot?

Podpisuję się pod komentarzem Pani Bożeny ... Biedronka w niemałym stopniu przyczyni się do podniesienia kultury picia wina w Polsce.... Mam mnóstwo próśb o skomentowanie jakości win z Biedronki. Wg. mojej opinii tylko około 5% zakupów to wina w cenie powyżej 40 zł.

Udział w tym panelu (dziękuję Pani Bożenie za zaproszenie) był niejako ostatecznym pretekstem za tym, żebym się zarejestrował na portalu Nasze Wina. Chciałbym zatem przywitać gospodarzy, użytkowników, znawców, koneserów, amatorów, zawodowców, tych co wina degustują regularnie i tych co przy okazji :)
Ja sam zaliczam się raczej do kategorii amatorów degustujących przy okazji, ale chyba już na tyle obytych żeby odróżnić wino białe od czerwonego i słodkie od wytrawnego, a nawet krzywić się na wina w rodzaju Carlo Rossi :)
Świadom własnej ignorancji pozwoliłem sobie jednakowoż ocenić przedstawiony powyżej zestaw dostarczony przez Biedronkę. Starałem się to zrobić najlepiej jak umiałem, mimo, że nie wiedziałem co to są "nogi" ani jak ocenia się "pienistość" :)
Jeszcze raz wszystkich witam i pozdrawiam :)

Też witamy, też się cieszymy i liczymy na aktywność

Wina z Biedronki – odsłona trzecia!
Kolejny nadzwyczajny Panel Degustacyjny Klubu Nasze-Wina.

Jak zwykle wina do testowania przysłał nam dział marketingu Biedronki. Profesjonalnie zapakowane, z dołączonym opisem.
A my, jeszcze przed otrzymaniem win, ale już po oficjalnej ich premierze i relacji naszego redakcyjnego kolegi Michała, udaliśmy się do lokalnej Biedronki po zakup Albarino w szczególności. Jest to bowiem szczep, który bardzo lubimy i mamy prawie pewność, że trudno z niego zrobić złe wino. A i ocena wystawiona przez Michała po degustacji była wysoka. W Biedronce na ul. Dzikiej były 3 ostatnie butelki. Wspomagani przez innego naszego kolegę Pawła lokalizowaliśmy Biedronki na trasie wylotowej Warszawa - Gdańsk. I na ul. Modlińskiej, w tamtejszej Biedronce zakupiliśmy wszystkie 3 wystawione kartony. Wiemy, że dwa dni później, przynajmniej w warszawskich Biedronkach, Albarino było już prawie niedostępne. Mój syn mi doniósł, że wykupił ostatnie 7 butelek w jego lokalnej wrocławskiej Biedronce. Przypomniały mi się czasy PRL-u i grudniowe polowania na sowietskoje igristoje, nazywane wtedy szampanem…



nadnaturalnie dużo tej biedronki...

to było pół roku temu , poza tym dyskonty co ok 3 miesiące zmieniają ofertę, coś się dzieje przynajmniej ... a że ostatnio idzie to w zlewki nie wina to już inna para kaloszySwego czasu oferty np. LIDL-a były całkiem przyzwoite, teraz szkoda słów.

Być może taki był zamysł? W szeroko rozumianej blogosferze swego czasu Biedronka i Lidl były podnoszone pod niebiosa ("Barolo kiepskie-ale za tą cenę-znakomite! " ). Ludzie zostali utwierdzeni w przekonaniu, że dyskonty to niewyczerpane źródło win doskonałych (lub chociaż smacznych) a gdzież tam do nich tzw. małym importerom
A teraz nie wypada powiedzieć, że wino nie smakuje :)

Pisałem już na innym wątku, że przyzwoite wina w dyskontach to ułamek ich oferty. Nie biorę pod uwagę tej nowej akcji Lidla z francuskimi i włoskimi winami z "wyższej półki". Z mojego punktu widzenia mali importerzy mogą spać spokojnie. Jednak efekt skali się liczy - to samo wino u małego importera jest minimum o 2/3 droższe niż sprowadzone przez dyskont. Ja osobiście, gdyby nie nasz portal, nie kupowałbym w Biedronce czy Lidlu. Jednak jak pisałem wcześniej ciągle mam pytania o wyrażenie opinii o winach tam kupowanych. Często idą po jednym kieliszku do zlewu....

Uwielbiam sformułowania typu "barolo kiepskie, ale za tą cenę znakomite" Wino jest kiepskie albo nie. Kropka.

"Wino jest kiepskie albo nie" - to znaczy jakie? Kiepskie do wylania, kiepskie do bigosu, kiepskie w ogóle (wadliwe?) Dokładniej poprosimy... A poważnie - często kupując wino za 200 zł konsument wmawia sobie, że "musi smakować" skoro takie drogie, a jeśli jest wybitnie słabe, to szkoda wydanych na nie pieniędzy. Ale z winami tańszymi - np. 20 czy 30 zł sprawa jest inna. W razie skuchy - dobrze, że to tylko 20-30 zł, jednak w przypadku miłego zaskoczenia - tylko 20-30 zł? Temat rzeka. Podsumowując - faktycznie, niektórzy dzielą wina na kiepskie i nie-kiepskie. Pozdrawiam!

Śpieszę.
Generalnie wino mi smakuje albo nie. Chodziło mi o osobiste wrażenia. W ocenie dopuszczam szerszą stratyfikację kiepskości i niekiepskości.
Bigos pomijam, bo uważam,że obojętne co się tam wleje.
A co do barolo, brunelo czy innych synonimów rzetelnego, pięknego wina. Uważam że sformułowania typu "barolo kiepskie ale za tą cenę znakomite" godzi w ludzi, którzy całe życie pracują na markę. Bo dobre wino to talent, wiedza i mnóstwo, mnóstwo pracy. Za które należy się wynagrodzenie adekwatne.
Dyskonty sprzedają nam luksus za niską cenę. To oszustwo, w dodatku wewnętrznie sprzeczne.
Kupując wino za 200 pln nic sobie nie wmawiam. Tak jak kupując za 30. Dyskomfort w ustach jest ten sam, jeśli wino jest kiepskie. Dyskomfort w portfelu to inna para kaloszy.
Natomiast jeśli nie znam wina to większa szansa, że trafię słabe przy niższej cenie. Dlatego ważne są portale jak ten - demaskować wina słabe, nagradzać słowem wina dobre.
Ale nie wolno być bezkrytyczną tubą dyskontów, bo za chwilę będą tylko dyskonty, w każdej dziedzinie życia.
I zgodzę się z Panem, że temat rzeka, bez dwóch zdań.

Nieobojętne, co się wlewa do jedzenia. Jeśli mam wylać wino do zlewu, bo jest tragiczne, to na pewno nie wleję je do bigosu!

przepraszam zatem, myślałem, że kwas kapuściany wszystko strawi.

Smakuje w kwestii tak lub nie, czy w kontekście regionu, producenta, terroir? Organizowane przez nas - od zeszłego miesiąca w Krakowie, a od marca w Łodzi - degustacje w ciemno dają tylko jedną informację - rodzaj wina, region, styl lub kraj. Na czwartkowym Panelu Barolo (w ciemno także, a co!) trafiły się słabe butelki z oceną 6/10, jak i godne polecenia (9/10). Proszę zauważyć, że jest niemało win trudnych, np. Dobogo czy Foradori, nie są to wina dla początkujących, gdyż wymagają pewnego rodzaju wiedzy i skupienia na konkretnych aspektach wina. Dobre wino - często się z tym spotykam, jednak tyle jego definicji, ile degustujących. Co do sprzedawania win "luksusowych" za śmiesznie niską cenę pełna zgoda, nie wpływają one dobrze na rynek, a wielu może się zrazić i tak mając przed sobą Barolo Batasiolo z 1996 r. mogliby krzyknąć "Ale piłem 'Barolo' z dyskontów i było ohydne i wszystkie Barolo takie są". Ostateczny wybór należy do kupującego wino, od jego wiedzy, doświadczenia i oczekiwań co do wina. Nie chciałbym pić codziennie Brunello lub Prioratu, bo mam świadomość, że długofalowo to byłoby nietrafione.

Dziękujemy za ciepłe słowa! Nie zawodzimy i piszemy o wszystkich winach, jakie są - nie tylko godne uwagi, ale też przemilczenia lub wytknięcia.

@Mike ... aż jestem ciekawy Barolo 6/10 (chyba, ze z LIDLa....) skoro Hiszpanię z Biedronki ocenialiście też na 6/10 ....
@Boryska , podpisuję się pod bigosem :) zepsuć go nie dam ! :P
@Dontomasson, co do Barolo popieram w 100% , kiedyś o tym z Lidla pisałem, ze należałoby za nie publicznie chłostać, to jest zwykłe %$$#%$# zniechęcać osoby nie majace kontaktu z prawdziwym Barolo do kiedyś, choć raz zainwestowania w prawdę ...

Nie, nie było z Lidla, wszystkie od importerów, tak samo, jak i u Was. To tylko apelacja, wina mogą być wybitne, takie sobie, słabe i np. otwarte nie 15 godzin wcześniej, a tylko 5, generalnie to są trudne wina i każde wymaga indywidualnego podejścia.

Tak jak z Biedronki :) ... nie przesadzajmy ;)

Zaloguj się aby skomentować ten tekst

Zaloguj się do serwisu aby obserwować aktywność innych użytkowników i odbierać od nich wiadomości.