Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Gdzie kupujemy wino? Których miejsc unikamy, a które polecamy? Na prośbę Dominika ;) - Cyrano & Roxane w Sopocie

12.01.2010 21:34

- 2 stopnie celsjusza, lekko pruszy śnieg, a ja wraz z Justyną w poszukiwaniu sklepu z winami spaceruję w Sylwestrowy dzień po sopockim Monciaku. Na ulicy tłumnie, widać, że wiele osób odwiedziło Sopot, aby uczcić zakończenie roku nad Bałtykiem.

Chodzimy, spacerujemy i nagle przed naszymi oczami ukazuje się zielona markiza z napisem "Winiarnia Cyrano & Roxane". "Brzmi i wygląda dobrze" pomyślałem. Postanowiliśmy wejść do środka i rozejrzeć się za dobrym, czerwonym winem na wieczór.

Gdy otworzyliśmy drzwi ukazała się przed nami ciepło wykończona sala restauracyjna na końcu której znajdował się drewniany bar. "Gdzie jest ten sklep?" pomyślałem. Obecność nowych gości od razu została zauważona przez przemiłą Panią (jak dla mnie właścicielkę), która po naszym zapytaniu o sklep zaprowadziła nas do malutkiego pomieszczenia, gdzie zobaczyć można było wina na sprzedaż. Nie ukrywam, iż miejsce w którym znajdują się wina jest... odrobinę za małe, szczególnie, gdy ma się na sobie zimowe kurtki.

Od razu jednak otrzymaliśmy od wcześniej wspomnianej Pani rozpiskę z winami które mogliśmy w danym miejscu zakupić. Pani zrobiła szybki research czego szukamy, jakie wina lubimy, czego potrzebujemy i na jaką okazję ma być wino?

Oczywiście, jak zwykle musiałem wybrać wino, którego akurat nie było, więc Pani zarekomendowała nam jedno ze swoich ulubionych win. I jak tu nie zaufać tak sympatycznej Kobiecie pomyślałem... Szybkie spojrzenie na Justynę, w oczach zgoda... Decyzja zapadła, bierzemy!

W nasze ręce wpadło wino Vacqueyras La Roubine Domaine La Roubine 2007.

Podczas płatności dowiedzieliśmy się, że właściciele tej Winiarni są współwłaścicielami nowo otwartego sklepu z francuskimi serami. Dla nas była to rewelacyjna informacja, ponieważ dobry ser, szczególnie francuski jest dla Nas idealnym uzupełnieniem do czerwonego wina.

Niestety... Rzeczywistość okazała się trochę brutalna... Sklep znajdował się w Gdynii, a my byliśmy na Monciaku. Wykonałem jednak szybki telefon pod nr z wizytówki, aby dokładnie określić położenie tego sklepu. Okazało się, że jest trochę za daleko. Zrezygnowaliśmy zatem.

Jak się potem okazało wino bardziej mnie smakowało, niż Justynie, lecz może dlatego, że nie miała swojego upragnionego sera Comte...

Podsumowując, uważam, że jest to naprawdę miejsce, które warto odwiedzić podczas wizyty w Sopocie. No i oczywiście ten sklep z serami w którym My jeszcze nie byliśmy.

To by było na tyle.
Pozdrawiam.

15.02.2010 11:43
Sklep z serami - :)

Nie byłem osobiście, ale znajoma przywiozła mi sery z Cyrano - jeszcze raz dzięki !
Roquefort i Pont Leveque (kozi) naprawdę rewelacja. Do tego świeża bagietka z masłem i Merlot Weinert 2004 - po prostu bon appétit!

Podsumowując... Szkoda, że Sopot/Gdynia jest tak daleko, a Cyrano nie ma jeszcze w opcji wysyłki serów ;]

21.02.2011 12:27
Fakt ... główny minus to odległość .. skoro dla Ciebie to co ja mam powiedzieć na wycieczki z Krakowa :) , ale szykują mi się wyjazdy przez najbliższe kilka lat minimum 2 razy w roku :) , więc będę sprawdzał :). Polecam bardzo restauracje z ich daniami, naprawdę warto spróbować, my akurat trafiliśmy na danie weekendu Dorsz na awokado z porami :) i juz z karty Halibut w sosie z pomarańczy dodatkowo zupka cebulowa i rrem z soczewicy z kasztanową nutą ...w wolnej chwili ocenie na Gastronautach :)
Wino wzięliśmy różowe bio , nie pytałem o poradę przyznaję, wiec mogę się czepiać tylko siebie , bo jak na 71 zł i bio i ręczne zbiorymiałem nadzieję na coś lepszego ...

21.02.2011 14:30
dominikw napisał:
... główny minus to odległość ..

jedyny ;)


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem