To ciekawe co powiedział p. Myśliwiec na temat zmian w polskim ustawodawstwie. W mediach dało się ostatnio usłyszeć o "długo wyczekiwanym przełomie" w zmianie skostniałych przepisów, a tutaj się okazuję, że tak różowo jednak nie jest ;).

ps. próbował ktoś win z Winnicy Golesz?

oczywiście, większość z nich. Te likierowe czy BA po niemiecku naprawdę dobre.

Na targach, kiermaszach etc. czy może kupowałeś? Ciekawy jestem cen.

dokładnych cen nie znam; są w przedziale 50-100 zł. Próbowałem je na degustacji w Łańcucie.

Michał, a jak byłeś w Jaśle to której wpadło Ci szczególnie w oko?

Zdecydowanie FrontHer 2009 ("FrontHer 2009 był nieco ubogi w aromatach, jednak dość wyraziste akcenty w ustach balansowały na graniczy goryczy i słonych nut"). Sam Pan Myśliwiec obecny na degustacji zakomunikował, że ilości tej butelki można policzyć na palach jednej ręki, po czym wyciągnął korek z kolejnej butelki tego wina i przekazał na degustację.

No to czekamy na więcej ocen :)