Hyde Park - Co wam najlepiej pomaga przy łuszczycy skóry głowy?

Chodzi mi o realne doświadczenia – co stosujecie, jakie preparaty, jakie połączenia działają? Mam wrażenie, że na skórze głowy wszystko zachowuje się inaczej niż na ciele.

U mnie pomagało łączyć kilka różnych peelingów do skóry głowy co parę dni, bo łuska inaczej w ogóle nie chciała zejść. Do tego używałam też szamponu Vichy Dercos, ale szczerze – mimo że był całkiem niezły, to i tak lepiej działał Psorisel. Przy psoriselu miałam mniej podrażnień i skóra szybciej dochodziła do siebie, więc z czasem Vichy odstawiłam całkiem.

Miałam taką łuskę, że przy obcinaniu normalnie się sypało ze mnie jak z choinki. Enstilar bardzo szybko zrobił porządek, bo po tygodniu zostały tylko czerwone plamki. Ale to steryd, więc używam go tylko wtedy, gdy jest bardzo źle.
Do codziennej pielęgnacji i tak najlepszy był Psorisel – łagodniejszy, a skuteczniejszy niż większość kosmetyków, które testowałam. Najbardziej sprawdził mi się zestaw, bo działa kompleksowo:
https://www.aptekaolmed.pl/produkt/psorisel-zestaw-dermokosmetykow-do-pielegnacji-skory-glowy-u-osob-z-objawami-luszczycy-szampon-200ml-emulsja-na-noc-200ml-plyn-do-skory-glowy-150ml,138736.html

Enstilaru używałam na ciało i zastanawiałam się, czy można go też stosować na głowę. Dermatolog mi potwierdził, że można, ale ostrożnie, bo to silny steryd. Jeśli skóra jest podrażniona, to czasem mogą się osłabić włosy, dlatego trzeba obserwować reakcję.
Do takiego leczenia i tak warto mieć coś łagodniejszego na co dzień. Testowałam różne kosmetyki, ale finalnie Psorisel był lepszy – nie tylko łagodził skórę po sterydach, ale też realnie zmniejszał łuskę między nawrotami.