Szanowne Koleżanki Klubowiczki,
Też zapijałem się w Chorwacji tamtejszymi winami. Morze, zachody słońca, niepowtarzalne klimaty! No właśnie... NIEPOWTARZALNE. Ilokroć próbowałem potem chorwackich win w Polsce, zawsze byłem rozczarowany. Tam jesteśmy na wakacjach, a na wakacjach wszystko smakuje inaczej. Ryby, wina, a podobno nawet pocałunki ;)
Do rzeczy. Rzućcie proszę okiem na stronę :
http://www.winachorwackie.pl/oferta.htm To nie jest reklama broń Boże! Juz na pierwszym miejscu zobaczycie Vranac. Tego akurat nie próbowałem, ale już następny na stronie Plavac wykręcił mi gębę niemiłosiernie. Względnie przyzwoicie zaczyna się od Mora barrique, ale powtarzam... zabraknie Wam chorwackiego morza w tle!
A tę butelkę z 2002 radzę szybko wypić :)
Pozdrawiam.
Tanguero