19.12.2010 00:16
To ukryte w podwórku na Mokotowskiej miejsce jest trochę nietypowym sklepem z winami. Skrzynki z butelkami na podłodze, ceny wypisane kredą na czarnych tablicach – czyżby znak, że będą się szybko zmieniały? W głębi salka ze stołem – może salka szkoleniowa. Role gospodarzy pełnią bracia Jan i Łukasz Besterowie.
Na degustacji tłumek zaproszonych gości. Gospodarzom pomaga znany nam z La Reginy Pan Andrzej Strzelczyk. Wśród win zaproponowanych do degustacji mamy produkty z RPA, Austrii, Węgier i Włoch.
Nasi faworyci to dwa wina od austriackiego winiarza Toma Hartl – La Laison i Inkognito, południowoafrykańskie Boet Erasmus od Vrede en Lust i Cabernet Sauvignon z winnicy Hoopenburg w RPA. To wszystko wina czerwone. Z białych najbardziej przypadły nam do gustu – Gruner Vetliner z winiarni Anton Zoehrer i Vionier od Vrede en Lust.
Win było sporo, nie wszystkie udało nam się poznać, ale liczymy, że gospodarze umożliwią nam to w przyszłości.
Należy jeszcze wspomnieć o doskonałych wędlinach i serach, które towarzyszyły winom tego wieczoru.
Otwarcie udane. Życzymy gospodarzom wielu ciekawych pomysłów, a sobie wielu ciekawych win w dobrych cenach.
Z ciekawością obserwować będziemy rozwój tego nowego „winnego przybytku”.