Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Hyde Park - Szkoda wina...

21.12.2010 17:00

Podczas mniej lub ważniejszej uroczystości na stole pojawiają się trunki - wina, likiery, koniaki, piwa itd itd.
Co do wina, to kwestia jest zasadnicza - co przynieśc?
Znajomi jeszcze się nie nauczyli, że mam sporą piwniczkę z winem i każde dodatkowe, które nie ma wyznaczonego miejsca, jest winem stołowym; jest zbędne i nie w moim stylu - należy sobie darowac.
Ale cóż z tego, skoro za każdym razem jestem raczony "szardonej" za 20 zł i chilijczykami za 30 zł? Kończy się na tym, że oni piją swoje, a ja z narzeczoną coś ode mnie.
Z drugiej strony, nie postawię Amarone lub Barolo przed kimś, kto tego nie doceni, prawda?

21.12.2010 17:17
Nie doceni to jedno, ale najgorsze jest to, ze po takim barolo zapropononujesz znajomym/rodzinie sangrie lub jakies polslodkie niemieckie wino i wszyscy beda zachwyceni... Temat aktualny - swieta ida...

22.12.2010 09:39
Dokładnie ja juz sobie dałem z tym spokójw domu ew. z sąsiadka popijamy czasem coś ciekawego ... na spotkania rodzinne bez sensu na widok napisu choć "półwytrawne" stres pada na twarze ... a dobre słodkie to znowu ceny blisko od 70-100 zł ... więc i tak szkoda na miłosników "od święta" :P

29.12.2010 23:20
Zgadzam sie z Wami.
Szkoda rowniez czasu na tlumacznie.
Wiekszosc moich znajomych uwaza ze kazde Bordeaux jest takie same.

30.12.2010 10:37
"citi..." staraj się proszę nie używać caps locka podczas dodawania nowego wina :)

30.12.2010 19:39
To jest praca u podstaw. Od pewnego czasu na spotkanie wigilijne my proponujemy wina. Ostatnio było Sauvignon Blanc 2010 z winnicy Stella Bella. Wszyscy byli pod wrażeniem i wyjątkowo szybko skończył nam się cały zapas. Myślę, że dobre wino dopasowane do odbiorców to nie musi być na imprezach rodzinnych chilijskie chardonnay (jeśli mówimy oczywiście o winach białych).

31.12.2010 18:29
Jeśli ktoś z biesiadników łyknie wytrawne ...

01.01.2011 13:27
Przyznam, że dla mnie do niedawna wino to było po prostu coś .... hmmmmm....... nie dla mnie :) Od czasu do czasu coś produkcji mojego brata i właściwie koniec. Ale niedawno zacząłem eksperymentować z różnymi gatunkami, szczepami i .... przystawkami i zaczyna mnie ten temat wciągać. Jeszcze w zeszłym roku byłbym przytoczonym wyżej "członkiem rodziny" -teraz-gdzieś pośrodku drogi....

03.01.2011 18:15
zmisiek1 zachęcam do ocenienia swoich ulubionych win.


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem