Proszę wybaczyć zwłokę, ale natłok spraw związanych z naszym nowym przedsięwzięciem wysysa czas niemiłosiernie. Chciałoby się by czas był rozciągliwy jak camembert na obrazie Salvadora Dali. Żyjemy wprawdzie w surrealistycznym gąszczu idiotycznych przepisów, ale surrealistyczne idee tyczące się czasoprzestrzeni są trudne do zrealizowania w "realu". Przejdźmy jednak do rzeczy.
Zawsze twierdziliśmy, że wino jest nieodłącznym towarzyszem posiłku i to jest jego najważniejsza rola. Jednocześnie często wydajemy pieniądze na wino, nie wiedząc jak zareagują nań nasze kubki smakowe. O tym dowiadujemy się dopiero kiedy potrawa i wino znajdą sie na stole. Te dwie idee przyświecały nam w pomyśle stworzenia miejsca, gdzie wino przed zakupem można będzie zdegustować (skosztować), lub też zamówić butelkę czy karafkę i przekąsić do niego małe co nieco w miłym towarzystwie. A że wina nie godzi się pić byle jak, byle gdzie i z byle kim, od dawna poszukiwaliśmy właściwego lokum, gdzie czynsz nie orbitowałby w okolicach jowisza. Znaleźliśmy niemal po roku poszukiwań, a jego renowacja zajęła ponad 3 miesiące. W ostatni poniedziałek uzyskaliśmy pozytywną opinię instytucji, zajmującej się dopuszczeniem lokalu do publicznego użytku. Cały ten okres renowacji, to traumatyczne przeżycia ;).
Ale jesteśmy już blisko... Lokal mieści się przy ul. Św. Tomasza 7 i składa się z dwóch poziomów. Na parterze prowadzona będzie sprzedaż win i drobnych artykułów delikatesowych, okołowinnych (oliwa, czekolada, kawa, itp). Znajdzie się tam też kilka miejsc konsumpcyjnych. Ale główna sala konsumpcyjna mieścić się będzie w piwniczce. Pomieszczenia są oczywiscie zabytkowe, nie wielkie, wydaje się że przytulne. Ale ocenę musimy pozostawić klientom.
Oferta win w dużej części pochodzić będzie z naszego własnego importu. Ale będziemy naszą ofertę uzupełniać ciekawymi winami od współpracujących z nami importerów. Sporo win będzie można konsumować na kieliszki i karafki. Dołożymy starań, by ceny były atrakcyjne. Pracujemy nad menu, a do większości potraw proponować będziemy wina z różnych "półek cenowych". Wina będą dobierane przez zespół, w skład którego wchodzić będą profesjonaliści w dziedzinie sommelierstwa. Ale oczywiście szanować będziemy także indywidualne wybory klientów. Jesteśmy nadto przygotowani do podejścia odmiennego, czyli najpierw wyboru wina, a do niego propozycji potraw. W kuchni poszukiwać będziemy nowych smaków i potraw, więc menu (w pierwszym okresie raczej skromne) będzie ulegało częstym zmianom i stopniowej rozbudowie. Winiarnia będzie organizowała spotkania miłośników wina, ale jednocześnie miłośników sztuki, poezji, filmu itp. Jednym słowem "oj będzie się działo..." W najbliższych tygodniach planowana jest degustacja win argentyńskich, czeski weekend, kolacja degustacyjna dla zakochanych (nie tylko w winie) itp.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, symboliczne otwarcie winoteki i winiarni nastąpi 22 stycznia, kiedy to gościć będziemy przedstawicieli prasy i innych mediów, a także persony o biznesowej proweniencji. Rzeczywisty start dla winomanów planujemy w niedzielę, 23 stycznia. W tym dniu z pewnością będzie można liczyć na jeszcze lepsze ceny i inne atrakcje.
O wszystkich wydarzeniach będziemy na bieżąco informować, mam nadzieje również za pośrednictwem portalu nasze-wina.pl. Ale już dziś wszystkich klubowiczów i forumowiczów serdecznie zapraszam, by zagościli w naszych skromnych progach, postaramy sie godnie ugościć winem, jadłem i dobrym słowem.
pozdrawiam
Andrzej Bocheński
WINOMAN.PL