Strona główna Członkowie Klubu Kontakt Zaloguj
     
 

Wasze komentarze - Komentarze do "Relacja z degustacji win austriackich w Hotelu Marriott (10 marca 2011 r.)"

Zobacz komentowany obiekt

11.03.2011 19:26

Byłem. Byłem punkt 14:00 tzn. w godzinie otwarcia. Od "zawsze" tak robię bo wtedy na sali jeszcze nie ma "załapywaczy na tzw. krzywy ryj", wina mają odpowiednią temperaturę, a osoby prezentujące wina dostatecznie dużo czasu żeby spokojnie pogadać "wine talking".
Wina austriackie to nie moja bajka, ale poszedłem głównie z dwóch powodów:
- kocham ice wine
- nic a nic nie wiedziałem (do wczoraj) o Zweigelt, nigdy go nie degustowałem.

Jednak kilka nowych rzeczy totalnie mnie zaskoczyło. Po kolei:
1. Wszystkie ice wine, trockenbeerenauslese i beerenauslese zasługują na najwyższą ocenę. To jest extraklasa światowa. Wyróżnić tutaj trzeba ice wine od Johanneshof Reinisch (na samym końcu zupełnie zniewalająca nuta kwasowości, wino genialne, szukają importera), totalnie zaskakujący różowy ice wine z Syrah (od Toni Hartl, importer: alewino.pl), wybitny beerenauslese (od Lenz Moser, importer:VOG) i trockenbeerenauslese z Pinot Noir od Brigit Braunstein & Martin Pasler (nie mają importera)
2. Osobny rozdział to Pinot Noir, Made in Austria. Nic o nich do wczoraj nie wiedziałem, ale teraz wiem, że są to już naprawdę poważne PN. Suknia lekka, prawie przeźroczysta, lekko zaznaczone wiśnie i bardzo bardzo silna obora (o wiele mocniejsza niż w znakomitej większości "prawdziwych" burgundów). Największe wrażenie zrobił na mnie PN, też od Johanneshof Reinisch a na wyróżnienie zasługuje PN od Wieninger (importer: Mielżyński).
3. Z win które zwróciły moją uwagę i bardzo pozytywnie zapisały się przy degustacji to delikatny maślano-śmietanowy Chardonnay od Hans Tschida AG i doskonale zrównoważony Spatlese od Storch (importer: VOG)
4. Totalnie się zawiodłem natomiast na czerwonych austriakach. Dotyczy to w równym stopniu Zweigelt, jak i Blaufrankisch.
5. Inny zawód to Sekt. Praktycznie wszystkie robione methode champenoise (z jednym wyjątkiem - tak jak prosecco) i wszystkie z taką ilością CO2, że wychodził wszystkimi możliwymi (i niemożliwymi też) otworami. Ponadto pokazujące nad wyraz wysoką kwasowość, która mi osobiście nie odpowiada.
v.

11.03.2011 23:44
Nareszcie ktoś próbował też słodycz Toniego :) ( importerem jest Wienico ) też jestem zachwycony http://www.nasze-wina.pl/core/wine/8950/ , a jeśli Ci pasowało poszukaj Chardonnay Trockenbeeren Auslese gsellmann&hans 2007 http://www.nasze-wina.pl/core/wine/9217/ tylko kolorem się różni :)

Zweigelta osobiście bardzo sobie cenię, ale w wyborze nie pomogę ... jakoś nie mam do nich pecha i nazwisk nie zapamiętałem ... ale może to też świadczy o tym, że jakieś nadzwyczaj cudne nie są

12.03.2011 03:28
Istotnie ten Syrah ice wine od Toni Hartl'a jest nad wyraz wyśmienity i bardzo go ładnie opisałeś. Ofertę na niego dostałem od alewino.pl (109.- PLN).
Ja w ogóle uwielbiam wszystkie ice wines. Nie degustowałem jeszcze żadnego, o którym mógłbym się negatywnie wypowiedzieć. Pewnie dlatego, że bardzo rzadko to cudo degustuję, a przedwczorajszy salon w Mariotcie był zupełnie wyjątkową okazją, żeby bliżej poznać bardzo wiele z nich.
Z reguły są wina, które "pasują" albo "nie pasują". W moim przypadku Zweigelt należy do tej drugiej kategorii.
v.

12.03.2011 11:45
Nawiązując do naszej dyskusji z innego postu, ten Syrah wart jest tej ceny ... tylko chwila w której się go degustuje powinna też być odpowiednia :)

12.03.2011 14:29
Tez jestem zdania, że ta cena jest OK
v.

13.03.2011 13:02
Rzeczywiście wizyta na takim spotkaniu w jego drugiej części nie jest najlepszym pomysłem, bo winiarze już nieco znużeni i co lepszych win brakuje, a przede wszystkim mało czasu na zapoznanie się z ofertą. Ale nie zawsze udaje się wystartować od początku. Co do win czerwonych, to nam też nie udało się znaleźć rewelacji. Z drugiej strony znamy wina od takich producentów jak Juris, Artner czy Kummer Schuster, które uznajemy za znakomite.

14.03.2011 20:27
Krzysztof napisał:Rzeczywiście wizyta na takim spotkaniu w jego drugiej części nie jest najlepszym pomysłem, bo winiarze już nieco znużeni i co lepszych win brakuje

Przypomniała mi się gala grand prix wino 2010 i to, że po godzinie od rozpoczęcia degustacji dla gości indywidualnych zniknęły wina nagrodzone złotymi medalami w najdroższych cenowo kategoriach

15.03.2011 22:31
Dodałem swoje oceny win, które udało mi się degustować w hotelu Marriott. Może koledzy obecni na tej degustacji się dołożą?

16.03.2011 19:07
Bardzo żałuję że nie daliśmy rady tam dotrzeć, nawet zaproszenie w garści trzymałem:(


Nie możesz dodawać nowych wątków
Nie możesz dodawać nowych postów
Nie jesteś moderatorem