Oj bo naczytałem się o tych kieliszkach i byle wina z Lidla nie chcę do niego wlać! Tak się jakoś wewnętrznie zestresowałem.
Na razie mogę napisać, że idealnie leży w dłoni-jeszcze nie trzymałem tak dobrze wyważonego kieliszka!
Z moich doświadczeń:
nr. 1 Vina Alarba Crianza 2005, z rozczulającym słodkawym akcencikiem na końcu,
nr. 2 Alain Jaume Gelinottes 2009, solidne wino z Ventoux, może mogło by być ciut "dłuższe"
nr 3 Terre dei Roveri Gavi 2010- jak w opisie na NW- przy tym winie zrozumiałem o co chodzi z terminem "mineralny" :)
Z opinii klientów:
nr 1 Alain Jaume Les Champauvins 2009
nr 2 Click Vine Mad Dog & Englishman 2007- co najmniej godzinę musi postać!
nr 3 Castello di Lucignano Il Solissimo 2000, potężne wino, 70% Sangiovese, 30%Cabernet.
Ogólnie-do tej pory trafiłem tylko na jedno wino które mi nie podeszło Marques de Reinosa Blanco 2010, choć 2009 było fajne.
A najbardziej kontrowersyjne są dwa wina z Vina Alarba (Calatayud) Riserva 2003 i Blanco 2009. Co ciekawe, nie ma osoby która by po prostu powiedziała, że jest dobre. Tak pół na pół-są albo zachwyceni, albo wprost przeciwnie.
Gavi i reszty win terre dei Roveri-nie ma na stronie. Tak samo Tyszer nie ocenił jeszcze Pinot Grigio z Wenecji. Mi smakowało-ale to było moje pierwsze PG :)
Moim faworytem jest ........, ale biorąc pod uwagę, że zostało tylko 5 butelek-nie napiszę jakie :P