"...nie do końca rozumiem, dlaczego amerykańscy producenci wina spoza Napa i Sonoma są tak słabo rozpoznawani poza USA a w Polsce są wręcz nieznani…" wydaje mi się, ze z powodu cen wina ...
Co do Nowy Świat-Europa ... sam nie wiem co wolę, myślę, że trudno to w ten sposób ująć, byl czas na Europę, która zdecydowanie bardziej cenię za białe odmiany, ale juz przy czerwonych błądzę lubię Syrah, Carignan czy CS gdy po europejsku ( jak tak przynajmniej to odbieram ) ... pachną przysłowiową "oborą" na początku , zanim urzekną owocami po pewnym czasie, ale bywa, że mam ochotę od razu dostać mocą owoców 'po nosie' i wtedy pojawia się chociażby Chile ( kilka dni temu rewelacyjne Syrah 2009 od Perez Cruz w Winomanie ) ... , ale znowu Rioja Campo Viejo ( Yellow ) też daje tego typu owocowe doznania od otwarcia butelki ... Świat się wyrównuje, myślę,że za kilka lat te porównania między niekórymi regionami NŚ i Europy nie będą miały racji bytu.