Zdecydowanie za dużo było win "pod publiczkę", przebeczkowanych i konfiturowych.
Niestety z całej degustacji dobrze wspominam tylko jedno nebbiolo, jedno rocznikowe espumante oraz jedno (prawie) dobre cabernet franc. Co prawda widzę poprawę jakości w przypadkach poszczególnych winnic na przestrzeni dwóch roczników.

Pawle, a jak porównasz to spotkania z winami brazylijskimi z zeszłoroczną degustacją?
ps. wybierasz się jutro na Chile?

Ej co jest ... skad macie takie tematyczne degustacje ?

Rok temu nie byłem, lecz degustowałem dwukrotnie Brazylię z ostatnich roczników.
Na Chile oczywiście będę.

Dominiku, wy macie wspaniały anturaż, my tematyczne degustacje

otoczenie, oteczniem ... a pić się chce :)

Nas prawdopodobnie zabraknieMożemy liczyć na krótką notkę? :)

Oczywiście, lecz wybieram się tam bardziej służbowo będę polował na nowe wina i skupię się tylko na tym czego jeszcze nie ma w Polsce.

W takim razie z niecierpliwością czekamy na jakieś smaczki :)