09.06.2012 17:56
Duńczycy i Holendrzy nie mają łatwo. Pamiętam, że kiedyś piłem duńskie wino z wiśni. Nazywało się Kijafa i wtedy wydawało mi się bardzo dobre. Ale to było bardzo dawno.
11.06.2012 14:26
O matko pamiętam Kijafę nawet nie wiedziałam że duńskie, nie przyznam się że kosztowalam bo bylam bardzo nieletnia:)
11.06.2012 14:28
Z duńskim winem to rzeczywiście ciężko, ale tym niemniej Duńczycy spożywają go najwięcej w Europie. Wybór kolosalny, a ceny niższe w w Polsce, co przy ich dochodach powoduje, że sobie nie żałują. Tylko w kopenhaskich sklepach z winem stoją szeregiem butelki w cenach w przeliczeniu ponad 1000 Euro. Dla ciekawości podam, że głównie Barolo i Brunello. Nawet w Montalcino czy winotekach Piemontu nie widziałem takiego wyboru.