2014/06/18
|
Dobre + (7) Appassito znaczy po polsku zwiędły. Nie wiem jaka była intencja twórcy nazwy tego wina, ale z pewnością nie jest to wino zwiędłe. W kieliszku puszy się kardynalską purpurą, która przy bliższym poznaniu okazuje się być mocnym, ciemno buraczkowym kolorem. Jest prawie mroczne. W bukiecie kwaśne wiśnie z konfiturą i wonie piwniczne. W sumie bukiet nie pozostawia mnie obojętnym. W smaku łagodne, ma w sobie sporo słodyczy, a w końcówce goryczkę. Konfitura wiśniowa miesza się, ze świeżymi wiśniami i smakiem pestek. Wyczuwalne taniny. Wyczuć można również alkohol, ale w sumie nie zniechęca to do tego wina. Jest niezłe i zostało wybrane na wino panelu. |