Czy czerwone wino jest zdrowe? Nie, według australijskich naukowców
2011/09/20
Grupa australijskich naukowców z Alcohol Policy Coalition podważyła "mityczne" według nich stwierdzenie, że czerwone wino w małych dawkach zmniejsza ryzyko choroby wieńcowej.
W raporcie opublikowanym tego dnia, w którym odbyło się spotkanie Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczące chorób niezakaźnych, eksperci twierdzą, że ponad połowę zgonów na świecie powodują choroby sercowo-naczyniowe, rak albo marskość wątroby, które mają ścisły związek z alkoholem. Raport dowodzi, że szkodliwe działanie alkoholu niweluje wszelkie możliwe pozytywne wpływy.
Jak to się ma do badań, które dowodzą, że alkohol, a czerwone wino w szczególności, pity z umiarem obniża ryzyko choroby wieńcowej i zachorowań na pewne odmiany raka, a także zwiększa średnią długość życia?
www.decanter.com
Źródło:
www.decanter.com
Komentarze
Jest zdrowe i kropka :)
PawełWrz. 20, 2011, 8:18 rano
w życiu nic nie jest do końca białe ani... czerwone - nawet wino! i to jest właśnie piekne i w życiu i w winie:)
AgataWrz. 20, 2011, 10:08 rano
Jak to jest, tysiące lat temu ludzie (lub humanoidy) żyli w super czystym środowisku, niczym nieskażonym, wcinali w 100% ekologiczne żarcie, pili krystalicznie czystą wodę a..... niezbyt często dożywali 30-tki :)
Wspominając mojego wykładowcę z Politechniki: "alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach"
HOWGH! :)
zmisiek1Wrz. 20, 2011, 12:49 po południu
to tak jak fajki zmniejszają ryzyko raka jelita grubego ... zawsze jakiś plus ... ale jak to mówią na coś trzeba niestety umrzeć ... byle nie na trzeźwo :P
amerykańce ... pewnei McD też jest zdrowy wg nich ;)
dominikwSty. 15, 2012, 5:11 po południu
Stołując się w McD eliminujemy ryzyko oparzeń wrzątkiem/tłuszczem, zatruć i niestrawności własnoręcznie przygotowanym jedzeniem i tego typu....
Ja jednak wolę zamiast McZestawu- McChińczyka za rogiem :)
zmisiek1Sty. 15, 2012, 5:34 po południu
ja zostanę przy francuskiej i fusion :)
dominikwSty. 15, 2012, 5:38 po południu
aaaa...... myślałem, że piszemy o czymś "na szybko"