Aż 30 razy niższe będą za sześć lat cła na piwo wwożone do Rosji. Zmniejszą się też cła na wino z zagranicy.
18 listopada prezydent Michaił Saakaszwili podpisał dokumenty znoszące ostatnią przeszkodę na wejściu Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Jest to umowa o administrowaniu granic Osetii Południowej i Abchazji (niezależny obserwator - firma audytorska będzie monitorować przepływ towarów) oraz memorandum o zrozumieniu wzajemnym między delegacjami obu krajów.
Rosja ze swojej strony zgodziła się obniżyć cła importowe na napoje alkoholowe. Jak podał Interfaks, do 2018 r cło na piwo spadnie z 30 eurocentów/0,5 l dziś do 1 centa. Spadną też cła na wino z obecnych 20 proc. do 12,5 proc. w ciągu 4 lat.
To szczególnie dobra wiadomość dla gruzińskich winiarzy. Przed 2006 r, w którym Rosja wprowadziła embargo, roczna sprzedaż gruzińskich win na tym rynku wynosiła ponad 330 mln l.
Gruzja jest najstarszym regionem winiarskim świata. Winna latorośl rosła tam już 8000 lat temu. W kraju produkuje się 500 lokalnych gatunków trunków z winorośli w tym naturalne wina czerwone półsłodkie. Od czasu rosyjskiego embarga, coraz więcej gatunkowych gruzińskich win zaczęło trafiać też na rynek polski.
Czy znacie bardzo dobre wina gruzińskie? Gdzie można je kupić. Kiedyś piłem jedno, ale dystrybutor był ze Słowacji.
KrzysztofLis. 29, 2011, 12:17 rano
Nie gustuję w winach gruzińskich, niestety ;)
PawełLis. 29, 2011, 11:38 rano
Ja owszem... w tych dobrych... Kilka lat temu kupiłem dobre wina gruzińskie vis a vis dworca Ochota. Cena znośna - 70 - 90 zł wówczas - w charakterystycznych butelkach szanujących się gruzińskich winiarzy. Sprzedawca był chyba również importerem. Po 2 latach przeniósł się ponoć w rejon Saskiej Kępy do jakiegoś mall'a. Tam już nie trafiłem. Moje najlepsze wina gruzińskie piłem na gruzińskim weselu, w górach, dośc daleko od Tbilisi... Również poszukuję informacji o rzetelnych importerach gruzińskich win...