1. Do wyboru do koloru
Tak jak kobiet, tak i win jest całe morze. Różne style, typy – wybór jest ogromny. Całonocne chichoty? Cóż lepszego niż bąbelki. Towarzystwo na przytulny, miły wieczór? Weź ze sobą Merlota. Wolisz wymagające typy, które lubią rządzić? Poszukaj Barolo i przygotuj się na mięsiste taniny. A może seksowne i niedrogie? Malbec, li i jedynie.
2. Najlepsze są już zajęte Na tę jedną jedyną miłość czasem warto poczekać. W przypadku wina może to oznaczać pożądanie tych, które już są niedostępne. Rynek wina jest niejednorodny, wina, które stają się popularne, szybko stają się towarem deficytowym. Dla tych wyjątkowych trzeba dołączyć do klubu wina, a czasem też wpisać się na listę na listę oczekujących, na której już może się znajdować 5000 zalotników. Czasem trzeba się przygotować na ostrą walkę.
3. Kosztuje krocie
Wino jako hobby to poważna inwestycja. Im wyższa cena tym zwykle lepszy produkt. Dlaczego tyle jesteśmy gotowi wydać na dobre wino? Przyjrzyjmy się dodatkom: - winogrona dobrej jakości sporo kosztują, - nowe dębowe beczki wysokiej jakości również, a jeśli doliczymy do tego koszty transportu, suma rośnie, - koszt szklanej butelki, korka, etykiety też nie obniża ceny wina.
4. Niektóre starzeją się wdzięczniej niż pozostałe
Kiedy wpadamy na wspaniałe wino, nie możemy się oprzeć i od razu bierzemy całą skrzynkę. Po około roku otwieramy kolejną butelkę i okazuje się, że wino nie jest już tak cudowne jak je zapamiętaliśmy. Większość win dostępnych na rynku nie nadaje się do przechowywania. Wina, które nadają się do przechowywania mogą nawet kilka lat wydawać się dziwne i pewnego, pełnego wdzięku, nieokrzesania nie pozbędą się nigdy.
5. Cenią bezpieczną przystań
Podobnie jak niektóre kobiety, wina lubią gniazdować. Wino niespecjalnie lubi, żeby je tarmosić, przerzucać z miejsca na miejsce, przegrzewać, nadmiernie wyziębiać, a co gorsza – nie doceniać. Długi proces dojrzewania wymaga ogromnej troski i często zostawia się to profesjonalistom. Otwieranie wina też wymaga umiejętności i znajomości pewnych ogólnie przyjętych norm. Delikatny dotyk i odrobina pewności siebie umożliwi opanowanie nawet najbardziej swawolnej butelki szampana.
6. Egzotyka onieśmiela, z kolei swojskość aż tak nie ekscytuje
Egzotyczne wina budzą emocje, bo uchylają drzwi do nieznanych części świata. Właśnie to nieznane jest tak ekscytujące, choć czasem do ich smaku trzeba się przyzwyczaić. Znajdowanie swoich smaków w winie to największe wyzwanie, a zarazem przyjemność procesu nauki o winach. Z tego właśnie powodu ludzie zwykle trzymają się tego co znają i lubią. Większość miłośników wina na świecie zaczyna przygodę z winem od lokalnych produktów i zwykle im pozostaje wierna.
7. Smak się wyrabia z wiekiem
Smak się wyrabia w miarę odkrywania nowych win. Choć z początku dajemy się uwieść zmysłowym Malbecom, z czasem możemy poddać się uczuciu do wdzięcznego Rieslinga, który drażni podniebienie i rzuca wyzwanie wszystkim zmysłom. To wszystko są etapy podróży przez świat wina. Każdy ma swoich faworytów, ale z czasem smak będzie się zmieniał z dnia na dzień.
I na koniec bonus: Dobre dla zdrowia
Wino jest niezbędne do szczęścia. Antocyjany znajdujące się w winie świetnie wpływają na serce. Wino pite z umiarem zmniejsza poziom stresu, zwłaszcza po długim dniu. Nie można jednak przesadzać, żeby serca nie nadwyrężyć. Z winem trzeba powoli, w końcu mamy całe życie, by się nim cieszyć.
tekst: Katarzyna foto: www.winefolly.com źródła: www.winefolly.com
|