Panel Degustacyjny numer 19
Panel Degustacyjny Klubu nasze-wina.pl, sesja nr 19
Panel dziewiętnasty odbył się 16 kwietnia 2024 roku w Winnej Żonie na warszawskiej Pradze.
Degustowali: Bożena Skibicka, Zofia i Jerzy Pasula, Ewa Hutny, Małgorzata Przebindowska, Agata
Gebhardt, Jacek Mędrala, Piotr Sobolewski i Magdalena Poklewska-Koziełł.
Ocenialiśmy:
1. Inula, Skarpa Dobrska, 2022
szczep: Gruner Vetliner, kraj pochodzenia: Polska, region: Małopolski Przełom Wisły, białe,
wytrawne, zawartość alkoholu: 11,5%
Degustację rozpoczęliśmy od wina z polskiej winnicy położonej na zboczach schodzących do
Wisły koło Kazimierza Dolnego. Winnicę założono w 2014 roku. Niedawno, ale wapienno-
lessowe gleby sprawiają, że krzewy winorośli dobrze sobie na nich radzą. Wino w kieliszku
wyglądało ładnie. Ładnie też się kołysało. Było żywe, połyskliwe, radosne i zarazem
eleganckie. W kolorze jasno żółtym z sugestią zieleni. Wino jest jeszcze bardzo młode, ale tak
przyjemnie młode. W nosie dominują nuty mineralne ale można też doszukać się zapachu
białych kwiatów, jabłek, świeżej trawy. I takiej dobrej landrynki. W smaku jednak mocno
kwasowe, ale kwasowość nie przeszkadza bo wino jest krótkie. Nuty cytrusowe nadają winu
nieco szlachetności. Pozostawia na języku delikatną goryczkę i malutkie bąbelki co jest bardzo
przyjemne. Najlepiej byłoby przekąsić krewetką lub szynką sorano owiniętą na melonie.
Średnia ocen: 14
Cena: 119 zł
2. Immel Scheurebe Trocken Natural, 2021
szczep: Scheurebe, kraj pochodzenia: Niemcy, region: Nadrenia, białe, wytrawne, zawartość
alkoholu: 9,5%
Kiedy nastawimy drożdze do wyrośnięcia i po 20 minutach mamy tylko żałosne spienienie
na krawędziach naczynia i wiemy już że z ciasta drożdżowego nici, to tak właśnie, wygląda,
pachnie i smakuje to wino. Jedna degustatorka odmówiła oceniania, a pozostali zrobili to
bez przyjemności. Nie, nie, nie jesteśmy miłośnikami win naturalnych! Z kronikarskiego
obowiązku relacjonuję, że wino charakteryzowało się urodą nienachalną i niezachęcającą.
Ktoś powiedział, że wygląda jak piwo pszeniczne. W zapachu odrzucające, nieprzyjemne.
Padały nawet bardziej brutalne określenia, że czuć zgniliznę, pleśń i mocz w stajni. Żeby
jeszcze zachwycało smakiem, jak durian, którego się nie wącha tylko je. Ale gdzie tam. Ktoś
powiedział, że takie wina pijało się na koloniach. Wydaje się jednak, że wina Krystyna czy
Mamrot były znacznie słodsze. No cóż, są ludzie, którzy piją takie wina. Trochę ich nie
rozumiem. Może nie muszą za nie płacić?
Średnia ocen: 4
Cena: ok. 90 zł
3. Vi LOF Mencia, 2020
Szczep: Mencia, Kraj pochodzenia: Hiszpania, region: Bierzo, czerwone, wytrawne, zawartość
alkoholu: 13,5%
Wino pochodzi ze starej hiszpańskiej winnicy, której właściciele mają ambicje dodać swoim
wyrobom trochę burgundzkiego sznytu. To organiczne wino przechowywane jest przez 12
miesięcy w używanych dębowych beczkach. Wiele sobie po tej niepopularnej winorośli
obiecywaliśmy. W kieliszku zaprezentowało się w ciemno karminowym kolorze z fioletową
obwódką. Było trochę mętnawe i bez połysku. Pachniało wiśniami i czekoladą, lasem w
deszczu, trochę mokrą ściółką, tytoniem i ulubionym przez jednego z panelistę zapachem
politury. Innemu paneliście kojarzyło się z aromatami sklepu z artykułami papierniczymi.
Jednym słowem lepiej było wąchać niż pić. W smaku okazało się nieinwazyjne, zbalansowane,
gorzkawe. Chyba wyżej byśmy je ocenili w towarzystwie tapasów lub steków.
Średnia ocen: 12
Cena: 115 zł
4. La Maldita, Garnacha, 2022
Szczep: Garnacha, Kraj pochodzenia: Hiszpania, region: Riocha, czerwone, wytrawne,
zawartość alkoholu: 14 %
Los nie był dla szczepu garnacha łaskawy. Powoli wyparło go znacznie łatwiejsze w uprawie i
odporniejsze na choroby tempranillo. W krótkim czasie zlikwidowano ponad połowę areału
garnacha. W ostatnich latach sytuacja zaczęła się poprawiać i szczep zaczyna być coraz
bardziej modny. Wino w kieliszku zaprezentowało się wspaniale. Uśmiechało się do
człowieka, a człowiek do niego. W wiśniowym kolorze wesoło mieniły się fioletowe refleksy.
Wygląd bez zastrzeżeń. W zapachu silnie alkoholowe, ale i mocno mineralne. Pachniało jak
kamienie polewane wodą. Jeden z panelistów odnalazł w nim aromaty świeżego mięsa
wołowego. W smaku okrągłe, takie do picia bez problemu, bez delektowania się. Smaczne
wisienkowe wino, które uruchamia dobre emocje i skojarzenia np. z przystojnym kuzynem.
Dodatkowo ma ciekawą etykietę. Nic dziwnego, że modne.
Średnia ocen: 13
Cena: 90 zł
5. The Velvet Devil, Merlot, 2019
Szczep: 89% Merlot, 10% Cabernet Sauvignon, 1 % Malbec, Kraj pochodzenia: USA, region:
Columbia Valley, Waszyngton, czerwone, wytrawne, zawartość alkoholu: 13,5 %
Wino spod Waszyngtonu? A jednak. Piękne w kieliszku. Burgundowo intrygujące, błyszczące,
wzorcowe. Równie pięknie pachnie. Francją. I jeszcze czarnymi owocami: porzeczkami i
jeżynami, tytoniem i drewnem cedrowym. Z twistem waniliowym i miętowym. Nie zawiodło
również w smaku. Cierpkawe z wyraźnym smakiem konfitury wiśniowej z pazurem mineralnej
goryczki. I delikatnym aromatem orzechów włoskich. Świetne do picia z przyjaciółmi. A
jeszcze lepiej z przyjaciółmi, na majówce, z grillowanym mięsem w ciężkim i dobrze
przyprawionym sosie.
Średnia ocen: 15
Cena: 160 zł
*20 to maksymalna ilość punktów jakie może otrzymać wino