Skorzystaj z naszych kodów rabatowych https://www.dziennik.pl/kody-rabatowe/modivo , aby zaoszczędzić na swoich ulubionych produktach! Modivo oferuje ...
Sacre bleu!, czyli degustacja, która odmieniła los winiarskiego Kopciuszka
Kto twierdzi, że wina kalifornijskie się nie starzeją? Francuzi. Od lat. Nadeszła pora ugryźć się w język, jako że fakty są nieubłagane. Wróćmy jednak do „naszych baranów”...
Do połowy dwudziestego wieku francuskie wina wiodły prym w świecie winiarskim. Jednak z początkiem lat sześćdziesiątych winiarze z Kalifornii zaczęli wierzyć, że tworzą wina dorównujące, a często przewyższające podziwiane przez nich wina z Bordeaux i Burgundii. W ich oczach te dwa regiony wyznaczały standardy, to te wina kupowali, pili, analizowali i naśladowali. Do wczesnych lat siedemdziesiątych w Kalifornii powstały wina, które ich twórcy uważali za wyjątkowe, jednak wciąż mieli problemy ze sprzedawaniem ich nawet w Stanach Zjednoczonych.
W Białym Domu podawano wina francuskie od czasów Georga Washingtona, John F. Kennedy był ich wielkim miłośnikiem. Dopiero prezydent Lyndon B. Johnson wydał dekret, na mocy którego w Białym Domu wolno było podawać wyłącznie wina amerykańskie. Poczytywano to wówczas za gest uprzejmy, jednak niezbyt przemyślany kulinarnie. Dla większości francuskie wina nadal były najlepszymi winami świata.
Pozytywne wyniki kolejnych degustacji porównujących wina kalifornijskie i francuskie były dyskredytowane przez świat winiarski. Mimo tego, że degustacje były ślepe (co oznacza, że degustujący nie mieli pojęcia jakie wina piją), powszechnie uważano, że sędziowie wiedzieli skąd pochodzą degustowane wina, a to oznaczało, że ich opinie były stronnicze. Kolejnym argumentem Francuzów przemawiającym na niekorzyść win amerykańskich było to, że transport przez ocean zdecydowanie negatywnie wpływał na jakość win francuskich.
Jednak 24 maja roku 1976 sytuacja zmieniła się radykalnie.
A wszystko za sprawą Stevena Spurriera, który był pierwszym angielskim (!) kupcem winiarskim odnoszącym sukcesy w Paryżu. Spurrier był właścicielem słynnego sklepu winiarskiego Les caves de La Madeleine, który nie tylko nie bał się udzielać jako krytyk i dziennikarz winiarski, ale założył w Paryżu L’Academie du Vin (Akademię Wina) – pierwszy nierządowy program edukacyjny związany z winem – która cieszyła się wielkim powodzeniem.
I właśnie w 1976 roku, Steven Spurrier zorganizował degustację wina w Paryżu, która przeszła do historii jako Degustacja Paryska lub Paryska Ocena Win. Korzystając z uwagi jaką wina kalifornijskie przyciągały podczas obchodów dwóchsetlecia powstania Stanów Zjednoczonych, Spurrier zamierzał pokazać wyższość francuskich win nad kalifornijskimi. A przy okazji, jako że utrzymywał się ze sprzedaży wyśmienitych win francuskich, zyskać rozgłos i co nie co zarobić. Powiedział później – „Sądziłem, że zapewniłem zwycięstwo winom francuskim”. Spurrier zdecydował, że przedmiotem degustacji będą najbardziej królewskie i klasyczne odmiany Francji, Cabernet Sauvignon i Chardonnay , które miały zmierzyć się z tymi samymi odmianami z parweniuszowskiej Kalifornii, głównie z Doliny Napa.
Degustacja była organizowana w takim pośpiechu, że Spurrier nie miał czasu oclić win z Kalifornii. Poprosił więc kalifornijskich turystów wybierających się do Francji, żeby przeszmuglowali wina przeznaczone do degustacji. Nikt, a już najmniej Spurrier, zawodowo całkowicie zależny od francuskiego przemysłu winiarskiego, nie brał pod uwagę wygranej win kalifornijskich.
Degustacja odbyła się w paryskim hotelu Intercontinental. W jury zasiadła śmietanka francuskiego świata winiarskiego, dziewięciu ekspertów, wśród których znaleźli się słynni krytycy kulinarni, dziennikarze, restauratorzy, a także sekretarz generalny Association des Grands Crus Classes. Poza tym w jury zasiadło dwoje nie-Francuzów - sam Spurrier oraz Amerykanka Patricia Gallagher należącą do l`Academie du Vin. W ostatecznym podliczaniu głosów brane były jednak pod uwagę tylko punkty francuskich jurorów. Degustacja odbywała się w ciemno (ślepa degustacja).
Skład jury:
Pierre Brejoux, Inspector Generalny Institut National des Appellations d'Origine Controllee Michel Dovaz z Institut Oenologique de France Aubert de Villaine, jeden z dyrektorów Domaine de la Romanee-Conti Claude Dubois-Millot, dyrektor handlowy Le Nouveau Guide, popularnego magazynu gastronomicznego Odette Kahn, dyrektor prestiżowego Revue du Vin de France Pierre Tari, właścicielka Chateau Giscours Raymond Oliver, właścisiel restauracji Le Grand Vefour Jean Claude Vrinat, właściciel restauracji Taillevent Christian Vanneque, sommelier restauracji La Tour d'Argent
Na pierwszy ogień poszły wina białe. Porównywano najlepsze francuskie Chardonnay Burgundii z Chardonnay kalifornijskimi. Ku zdumieniu wszystkich obecnych zwyciężyło wino z Kalifornii. Co więcej, kalifornijskie wina zajęły również trzecie i czwarte miejsca.
Nadeszła kolej win czerwonych. Steven Spurrier, który wiedział, że pierwszą rundę wygrało wino z Kalifornii, spanikował. Później przyznał się, że tak bardzo chciał, by kolejne starcie wygrało francuskie wino, że poinformował sędziów o wynikach pierwszej rundy degustacji. A że wielu wielbicieli wina wyżej ceni czerwone wino niż białe, francuscy sędziowie byli jeszcze bardziej zdeterminowani, by w drugiej rundzie przyznać pierwsze miejsce winu z Francji.
Degustacja Paryska 1976 - sędziowieDegustacja trwała. Sędziowie byli tak pewni tego, że rozpoznają pochodzenie kolejnych ocenianych win, że pozwalali sobie na lekceważące uwagi na temat „gorszej jakości win amerykańskich”, cytowane potem przez magazyn Time, którego reporter był obecny na degustacji. Raymond Oliver, upiwszy łyk Cabernet z Freemark Abbey Winery (Dolina Napa) z 1972 roku wykrzyknął – Mmm, wracamy do Francji!. – To z pewnością Kalifornia. Nie ma nosa. – rzekł inny sędzia po skosztowaniu francuskiego Batard-Montrachet rocznik z 1973 roku, które wówczas uważane było za jedno z najlepszych win na świecie. Wśród innych komentarzy znalazły się takie perełki jak „nerwowe, ale znośne” w odniesieniu do win francuskich, i „wzlatuje wysoko ponad przeciętność” w odniesieniu do kalifornijskich.
Kiedy ujawniono wyniki drugiego etapu, ku rozgoryczeniu ekspertów okazało się, że znów wygrało wino z Kalifornii. Batard-Montrachet z 1973, które słynny znawca win Alexis Lichine określił mianem „najwspanialszego wśród białych burgundów”, znalazło się dopiero na siódmej pozycji. Wśród sędziów zawrzało. Odette Kahn domagała się wręcz unieważnienia swego głosu.
Jeden z obserwatorów podkreślał, że „właściwie nie chodziło o to, że wina kalifornijskie wygrały w obu kategoriach, ale o to, że aż tyle win z Kalifornii uplasowało się tak wysoko dystansując wina francuskie w obu kategoriach. Wydawało się niemożliwością, żeby tylu wykwalifikowanych francuskich ekspertów, wychowanych na czerwonych Bordeaux i białych Burgundach, nie tylko nie rozpoznało własnych win, ale tak zgodnie i zdecydowanie przyznało palmę pierwszeństwa winom z Nowego Świata.”
Francuzi próbowali zapobiec opublikowaniu wyników degustacji i gdyby to od nich zależało nie ujrzałyby one światła dziennego. Niestety, albo na szczęście, Steven Spurrier zaprosił na degustację Amerykanina George'a Tabera, paryskiego korespondenta magazynu Time, który opisał całe wydarzenie w krótkiej notce zatytułowanej „The Judgement of Paris” (Sąd Paryża). A jako że świetnie znał francuski, zanotował i później rozpowszechnił smakowite uwagi francuskich sędziów, które padały podczas degustacji.
Wiadomość rozeszła się błyskawicznie, wywołując falę radości w Nowym Świecie, a złość i oburzenie we Francji. Winiarski świat zawrzał. Pojawiły się oskarżenia o manipulację, jurorów podejrzewano o przekupstwo itd. Niektórzy bez ogródek wyrażali swą wrogość w stosunku do winiarzy amerykańskich. Rozwścieczeni liderzy francuskiego przemysłu winiarskiego postanowili ukarać Spurriera za szkody jakie jego „prestiżowa” degustacja wyrządziła wizerunkowi francuskich win, na rok zakazując mu udziału w prestiżowych degustacjach. Taber wspominal później, że pewien rozjuszony właściciel chateau z Bordeaux rzekł do Spurriera – Naplułeś nam do zupy. Wyniki i punktacja Degustacji Paryskiej z 1976 roku
Wina Czerwone
1. Stag’s Leap Wine Cellars 1973, Napa Valley (127.5) 2. Château Mouton-Rothschild 1970 (126) 3. Château Haut-Brion 1970 (125.5) 4. Château Montrose 1970 (122) 5. Ridge Cabernet Sauvignon ’Mountain Range’ (Montebello) 1971, Santa Cruz Mts. (105.5) 6. Château Leoville-Las-Cases 1971 (97) 7. Mayacamas 1971, Napa Valley/Mayacamas Mts. (89.5) 8. Clos Du Val 1972, Napa Valley (87.5) 9. Heitz Cellars ’Martha’s Vineyard’ 1970, Napa Valley/St. Helena (84.5) 10. Freemark Abbey 1969, Napa Valley/Rutherford (78)
Niektórzy krytycy twierdzili, że wina francuskie w miarę dojrzewania, staną się o niebo lepsze od kalifornijskich. Ta teoria została poddana próbie wielokrotnie. Z jakim rezultatem? Przekonajmy się.
1978 – Degustacja w San Francisco (The San Francisco Wine Tasting of 1978)
Dwadzieścia miesięcy później, w Vintners Club w San Francisco, zorganizowano ślepą degustację tych samych win co w roku 1976, podczas której obecny był również Steven Spurrier.
11 stycznia, 98 degustatorów oceniło te same Chardonnay, które brały udział w degustacji paryskiej. A 12 stycznia, 99 degustatorów oceniało te same Cabernet Sauvignon co w 1976 w Paryżu.
Wyniki Degustacji w San Francisco
Wina Białe
1. USA – 1974 Chalone Winery 2. USA – 1973 Chateau Montelena 3. USA – 1973 Spring Mountain Vineyard 4. Francja – 1972 Puligny-Montrachet Les Pucelles Domaine Leflaive
Dalej kolejno znalazły się Meursault Charmes Roulot 1973, Beaune Clos des Mouches Joseph Drouhin 1973 i Batard-Montrachet Ramonet-Prudhon 1973.
Wina Czerwone
1. USA – 1973 Stag's Leap Wine Cellars 2. USA – 1970 Heitz Wine Cellars Martha’s vineyard 3. USA – 1971 Ridge Vineyards Monte Bello 4. Francja – 1970 Château Mouton Rothschild.
Dalej znalazły się kolejno Château Montrose 1970, Château Haut-Brion 1970 i Château Leoville Las Cases 1971.
W dziesiątą rocznicę słynnej, a według Francuzów sławetnej, degustacji w Paryżu odbyły się dwie ślepe degustacje. Białych win nie poddano ocenie, jako że uważano, że najlepsze lata mają za sobą.
1986 - Degustacja French Culinary Institute (French Culinary Institute Wine Tasting of 1986)
Rocznicowa degustacja nie mogła się obyć bez Stevena Spurriera. Ośmiu sędziów degustowało dziewięć z dziesięciu ocenianych wówczas win. Nie wiadomo dlaczego wino z Freemark Abbey Winery nie znalazło się w puli degustowanych win.
Wyniki Degustacji French Culinary Institute
1. USA – Clos Du Val Winery 1972 2. USA – Ridge Vineyards Monte Bello 3. Francja – Château Montrose 4. Francja – Château Leoville Las Cases 1971 5. Francja – Château Mouton Rothschild 1970 6. USA – Stag's Leap Wine Cellars 1973 7. USA – Heitz Wine Cellars 1970 8. USA – Mayacamas Vineyards 1971 9. Francja – Château Haut-Brion
1986 - Degustacja magazynu Wine Spectator (Wine Spectator Tasting of 1986)
Ta degustacja miała ocenić jak dojrzały Cabernet Sauvignon z poszczególnych regionów. I znów Chardonnay nie poddano ocenie, jako że uważano, że najlepsze lata mają za sobą. W degustacji wzięło udział czterech ekspertów magazynu Wine Spectator i dwóch ekpertów niezależnych.
Wyniki Degustacji magazynu Wine Spectator
1. USA – Heitz Wine Cellars 1970 2. USA – Mayacamas Vineyards 1971 3. USA – Ridge Vineyards Monte Bello 4. USA – Stag's Leap Wine Cellars 1973 5. USA – Clos Du Val Winery 1972 6. Francja – Château Montrose 1970 7. Francja – Château Mouton Rothschild 1970 8. Francja – Château Leoville Las Cases 1971 9. USA – Freemark Abbey Winery 1969 10. Francja – Château Haut-Brion 1970 2006 – Trzydziesta rocznica Degustacji Paryskiej
Po pierwszej degustacji w 1976 roku wielu krytyków twierdziło, że francuskie czerwone wina będą się dużo lepiej starzeć niż ich amerykańskie odpowiedniki. 24 maja 2006 roku, w trzydziestą rocznicę Degustacji Paryskiej, Steven Spurrier zorganizował degustację międzykontynentalną. Po dwóch stronach Atlantyku dwa panele sędziowskie, jeden w The American Center for Wine, Food & the Arts w Copia w Dolinie Napa, drugi w siedzibie Berry Bros. & Rudd, najstarszego kupca winnego w Londynie, równocześnie oceniały tę samą dziesiątkę win czerwonych co trzydzieści lat wcześniej.
Jury 2006
W panelu w Copia zasiadali Dan Berger, Anthony Dias Blue, Stephen Brook, Wilfred Jaeger, Peter Marks MW, Paul Roberts MS, Andrea Immer Robinson MS, Jean-Michel Valette MW i Christian Vanneque, jeden z sędziów biorących udział w degustacji w 1976 roku.
W siedzibie Berry Bros. & Rudd zasiadali Michel Bettane, Michael Broadbent MW, Michel Dovaz, Hugh Johnson, Matthew Jukes, Jane MacQuitty, Jasper Morris MW, Jancis Robinson OBE MW i Brian St. Pierre.
A jak się przedstawiały wyniki?
1. USA – Ridge Vineyards Monte Bello 1971 (137) 2. USA – Stag's Leap Wine Cellars 1973 (119) 3. USA – Mayacamas Vineyards 1971 (remis) (112) 3. USA – Heitz Wine Cellars 'Martha's Vineyard' 1970 (remis) (112) 5. USA – Clos Du Val Winery 1972 (106) 6. France – Château Mouton-Rothschild 1970 (105) 7. France – Château Montrose 1970 (92) 8. France – Château Haut-Brion 1970 (82) 9. France – Château Leoville Las Cases 1971 (66) 10. USA – Freemark Abbey Winery 1969 (59)
Mimo że degustacja z 1976 w najmniejszym stopniu nie podważyła wiary Francuzów w supremację ich win na świecie, to otworzyła świadomość świata winiarskiego na wina kalifornijskie i wina z Nowego Świata. Francuzi, którym sekunduje wielu znawców ze Stanów Zjednoczonych również, wciąż uważają, że wina francuskie są najlepsze, a wina kalifornijskie nadal nie cieszą się powodzeniem we Francji.
Ronn Wiegand, jeden z trzech ludzi na świecie posiadających tytuł zarówno Master Sommelier jak i Master of Wine, uważa, że niegdy żadne z win kalifornijskich nie osiągnie takiej subtelności i złożoności co na przykład Chateau Latour z 1945 roku. Wiegand twierdzi, że „pierwsza dziesiątka najwspanialszych win świata stworzonych na bazie Cabernet, czy Merlota to wyłącznie wina francuskie. Jednak jeśli pominąć 0,5% winnej czołówki, dominują Kalifornia, Australia i Chile."
Echa Degustacji Paryskiej
W 2008 roku powstał film Bottle Shock (Wino na medal), który dość swobodnie opisuje historię paryskiej ślepej degustacji z 1976 roku. W filmie zagrały takie gwiazdy jak Alan Rickman (Steven Spurrier), Bill Pullman i Dennis Farina. Bottle Shock skupia się na losach właścicieli Chateau Montelena, Jima Barretta i jego syna Bo.
Reakcja inicjatora wydarzeń z 1976 roku, Stevena Spurriera, dodaje całej historii smaku. Spurrier zagroził twórcom filmu sprawą sądową. Nie spodobała mu się aktorska rola Rickmana, który zdaniem krytyka przedstawił go jako nieuczciwego snoba, scenariusz, który jego zdaniem jest niezbyt wierny faktom i oszczerczy. W listach protestacyjnych wysłanych do producentów oskarżył ich o mijanie się z prawdą oraz "zniesławienie i błędną interpretację". Rzecznik prasowy filmu stanowczo zaprzeczył jakoby Rickamn w swej roli interpretował Spurriera jako nieprzyjemnego snoba, podkreślono także, że film nie jest dokumentalny i pewne „poprawianie” wydarzeń na korzyść fabuły jest dopuszczalne.
W planach był również inny projekt filmowy opisujący to wydarzenie. Film Judgement in Paris miał powstać na podstawie książki George’a Tabera. W przygotowanie tego projektu mocno zaangażowany był sam Steven Spurrier, który odrzucił na przykład kandydatury Hugh Granta i Jude’a Law jako zbyt przystojnych by go zagrać. Czy film powstanie – nie wiadomo.
Steven Spurrier mieszka w Londynie, jest konsultantem i dziennikarzem magazynu Decanter.