Ta witryna wykorzystuje pliki cookie, dowiedz się więcej Zgadzam się

Książka z winem w tle

Książka z winem w tle


Śnieżne wieczory z książką w fotelu i z kieliszkiem wina? Mamy kilka książkowych pomysłów całkiem zgrabnie wpisujących się w winną konwencję. Może przydadzą się pod choinką? Od dzisiaj co tydzień będziemy podsuwać Wam kilka książek z winem w jakiejś roli.



KzW_Krew_Wino_Dzban_Miodu_t_1 magnify Dzban Miodu Krew i Wino, Dzban Miodu - tom 1

Gert Godent

Dom Wydawniczy Elipsa

Listopad 2008 - Fredric Drum przybywa do St, Emilion, jednego z najbardziej znanych rejonów winiarskich we Francji, by kupić wino dla małej restauracji w Oslo, której jest współwłaścicielem. Zostaje wciągnięty w sprawę tajemniczego zniknięcia w ciągu ostatnich miesięcy siedmiorga mieszkańców miasteczka. Wiele wskazuje na to, że Fredric zostanie ósmą ofiarą.

"(...) "Dzban miodu" przeczytałem jednym tchem w ciągu kilku godzin. Przy okazji wypiłem butelkę wina (i na to uczułam czytelników, bowiem zarówno główny bohater Fredric Drum, całe jego otoczenie i wioska, w której rozgrywa się akcja, a także przedmiot tej akcji, wiążą się nierozłącznie z winem). Autor bardzo zręcznie przenosi czytelnika w malowniczą na pierwszy rzut oka krainę St. Emilion, do dojrzewających w słońcu setek tysięcy winogron, które niebawem przemienią się w cudotwórczy napój o znanej nam nazwie. I tylko pozornie cała wizyta głównego bohatera dotyczyć będzie zakupu wina do lepszej, norweskiej restauracji, której jest współwłaścicielem. Pozornie proste i niewymagające wysiłku wywody, ciągi zdarzeń i ich skutków przeradzają się z czasem w szybką tempem akcję, której zakończenie autor przygotował, jak sądzę, dla osób o nieco mocniejszych nerwach i stabilniejszym żołądku (dlatego jeszcze raz uprzedzam przed wypiciem zbyt dużej ilości wina podczas lektury)."

Karol Kłosowski



KzW_Prowansja_od_A_do_Z magnify Prowansja od A do Z Prowansja od A do Z

Peter Mayle

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Obfitujące w informacje i czytelnicze przyjemności źródło wiedzy na temat Prowansji autorstwa pisarza, który wybrał życie w tej części świata. Nie jest to, broń Boże, encyklopedia - Peter Mayle w ponad 170 hasłach opisuje to, co podczas niemal dwudziestoletniego mieszkania w Prowansji uznał za najbardziej interesujące czy zabawne.


Peter mayle pisze o architekturze, zingue-zingue-zoun, emigrantach, Aix-en-Provence, prowansalskim charakterze, legendach, osobliwościach językowych, muzeum Legii Cudzoziemskiej, „Marsyliance”, frywolnej Fanny i mnóstwie innych rzeczy. Oczywiście o jedzeniu i piciu też: vin rose, truflach, oliwie, melonach, bouillabaisse, serze, który zabił rzymskiego cezara, a nawet o lekarstwie na niestrawność. To doskonałe uzupełnienie każdego przewodnika po Prowansji.



KzW_Winnica_w_Toskanii magnify Winnica w Toskanii Winnica w Toskanii

Ferenc Máté

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Razem z pisarzem Ferencem Máté i jego żoną Candace, malarką, wyruszamy krętą, obsadzoną cyprysami drogą w poszukiwaniu ich wymarzonego domu i niewielkiej winnicy w Toskanii. W Montalcino – najbardziej prestiżowej winnej strefie, słynącej z legendarnego Brunello – udaje im się kupić położony na wzgórzu trzynastowieczny klasztor, a wraz z nim dwadzieścia cztery hektary lasu, gajów oliwnych oraz doskonałej ziemi pod uprawę winorośli.

"Marzyłem o własnej winnicy – pisze Ferenc Máté – o krzątaninie związanej z vendemmia, czyli winobraniem, przerywanym w południe na obiady, podawane przy długich stołach w cieniu altanki, żebym mógł potem lekko wstawiony powrócić pomiędzy winorośle i z szerokim uśmiechem zbierać grappoli dwa razy szybciej. Marzyłem też o tygodniach spędzanych w piwnicy w trakcie fermentacji oraz o odurzającym słodkawym zapachu, wypełniającym powietrze i unoszącym się za człowiekiem prosto w gwiaździstą noc. Rozmyślałem o długich zimowych wieczorach i dębowych beczkach, wypełnionych drzemiącym dojrzewającym winem. Marzyłem wreszcie o tym, co najlepsze – o butelce stojącej na obrusie, odbijającej płomień świecy, oraz o gościach, którzy z podziwem przyglądają się gustownej etykiecie naszego własnego wina."

Winnica w Toskanii to opowieść o marzycielach, którzy postanawiają przemienić opuszczoną ruinę w dom z bajki, a na zaniedbanej ziemi stworzyć najbardziej romantyczną winnicę zdolną oczarować cały świat. To trzeba kochać. Bo jak inaczej poskromić niepokorny traktor i poradzić sobie z eksplodującymi kadziami fermentującego wina? Ile wytrwałości, determinacji i... poczucia humoru potrzeba, by zrobić remont osiemsetletniego domu, obsadzić winoroślą sześć hektarów ziemi i doczekać się pierwszych zbiorów?



KzW_Krwawe_Wino magnify Krwawe Wino Krwawe wino

Erica Spindler

G+J Gruner+Jahr Polska

W głowie Alexandry Clarkson pojawiają się przerażające wizje i krwawe sceny. Dziewczyna usiłuje znaleźć racjonalne wytłumaczenie. A może to umysł płata jej figle, przywołując straszliwe obrazy z czasów, gdy badała sekty i rytuały religijne?Jednak gdy jej matka Patsy popełnia samobójstwo, nie zostawiwszy żadnej wiadomości, Alex zaczyna podejrzewać, że prześladują ją zapomniane wydarzenia z dzieciństwa. Detektyw Daniel Reed był ostatnią osobą, która rozmawiała z Patsy. Wyjawia Alexandrze przerażającą tajemnicę matki z przeszłości. Razem jadą do Kalifornii, krainy wina, by odkryć prawdę o tragedii sprzed lat. Ledwie jednak tam się pojawiają, Alex zostaje wciągnięta w poszukiwania obłąkanego zabójcy.


"Upajające napięcie z domieszką obsesji, intensywny smak rodzinnej tajemnicy, odrobina morderstwa, bogaty bukiet postaci zamieszkujących krainę wina - Sonomę. Znakomita lektura na jedną bezsenną noc! Najlepiej serwować ją z kieliszkiem ulubionego wina."

Alex Kava


"Osadzona w ośrodku przemysłu winiarskiego w Kalifornii powieść Krwawe wino jest tak tajemnicza i wyborna jak świetne cabernet."

Linda Castillo


Źródła:

www.swiatksiazki.plwww.znak.com.pl

www.proszynski.pl

http://cis.pl


 


Komentarze

Niech ktoś w końcu wydłuży dobę do choć 36 godzinPoza Mayle'm ktoś coś czytał z w/w tytułów ?

Jestem w trakcie 'Dzbanu Miodu' i rzeczywiście - smakowite. Tłumacz się czasem omsknie, ale to już moje skrzywienie zawodowe. Naprawdę wciąga, a i ślinianki pracują.
'Winnicę' czytałam - czegoś człowiekowi się gęba cieszy w trakcie. Natychmiast chciałam ruszać do Montalcino, nie mówiąc już o zakładaniu winnicy i o tym, że mi się wzrok wyostrzył na Barolo i Brunello. Tropię jak jastrząb. :)
'Krwawe' zostawiam sobie na styczeń.

A które to są w/wyższe? bo tu sie pojawił tylko Twój wpis oraz Kachny omówienie "Krwi i wina". Jakoś reszta tekstów znikła :(

a, już są.

Zaloguj się aby skomentować ten tekst

Zaloguj się do serwisu aby obserwować aktywność innych użytkowników i odbierać od nich wiadomości.