Ta witryna wykorzystuje pliki cookie, dowiedz się więcej Zgadzam się

Książka z winem w tle...


Książka z winem w tle



Leniwe wieczory z książką w fotelu i z kieliszkiem wina? Mamy kilka książkowych pomysłów całkiem zgrabnie wpisujących się w winną konwencję. Specjalnie dla Was co tydzień publikujemy książki z winem w jakiejś roli.


Dzisiaj, kolory, smaki i mnóstwo wiedzy paktycznej...




KzW_Wina_Leksykon_Daumonta magnify Wina. Leksykon Daumonta Wina. Leksykon Daumonta

Christina Fischer

Wydawnictwo Olesiejuk


Wszystko o winie i spożywaniu wina, kolorach, smakach oraz metodach produkcji. Najważniejsze gatunki win, regiony uprawne oraz producenci wina. Poznawaj szampana i wina musujące, wina popularne oraz klasyczne. Porady dotyczące smakowania, kupowania oraz przechowywania. Liczne wspaniałe przepisy oraz pomocne wskazówki.


"Książka ta jest niezwykle ciekawą pozycją pośród książek poświęconych temu szlachetnemu trunkowi, jakim niewątpliwie jest wino :-) Zawiera sporo informacji na temat regionów uprawy winorośli, z ich krótkim, aczkolwiek wyczerpującym opisem z jednocześnie ciekawą i miłą dla oka oprawą graficzną. Zawiera ciekawostki dotyczące obszaru zajmowanego przez poszczególne plantacje, dane o gatunkach winorośli, które w danym regionie są uprawiane oraz warunkach panujących, co przekłada się na to, jakiego rodzaju wina powstają i z uzasadnieniem dlaczego właśnie takie. Książka ta jest swoistym poradnikiem dla niewprawnych amatorów, którzy chcieliby zasmakować dobrego aczkolwiek niekoniecznie drogiego wina (nie każdego bowiem stać na np. Chateau Latour z Bordeaux rocznik 1982). Zwraca uwagę na to co powinno być zawarte na etykiecie, w jakiej powinno być butelce, czy jak powinien wyglądać korek. Zawarte są tu bardzo cenne sugestie, dotyczące wyboru kieliszka do odpowiedniego wina, poziomu do którego należy nalewać, aby w pełni wykorzystać smak i aromat trunku oraz potrawy
jakie należy podawać, aby zachować harmonię smaku. Ponadto umieszczony na końcu słowniczek pozwoli nam lepiej orientować się w zapiskach umieszczonych na butelkach, nie tylko polskich, ale również tych od producenta, które często mówią dużo więcej o winie, aniżeli komentarze zapisane w naszym ojczystym języku;-) Osobiście uważam ją za jedną z najlepszych książek o winach, jakie dotychczas czytałem (a kilka ich było).(...) Polecam gorąco i pozdrawiam, cin." (cin)


Źródła:

pl.shvoong.com
www.amazonka.pl
www.weltbild.pl



Komentarze

ech, ja nie polecam tej książki
http://www.winomania.pl/aktualnosci.php?id=50&s=1 warto przeczytać krótką recenzję , zanim kupimy ten leksykon

To może, żeby nie było błądzenia wrzucę ten tekst tutaj ... autro nieznany, a szkoda , miło jak ktoś sie jednak podpisuje pod tym co pisze ;), ale jak autor napisał ...co Wy na to ?

Wypowiedź z w/w linku:

2006-07-06 (Ostrzegam )

Wydana ostatnio książka Wina - Leksykon Daumonta autorstwa Christiny Fischer, przedstawianej jako jeden z najbardziej cenionych niemieckich sommelierów. Może to prawda, choć treść książki na to nie wskazuje. Kompletne pomieszanie z poplątaniem. Wszędzie roi się od mniej czy bardziej poważnych błędów. Autorka, „ceniony niemiecki sommelier” nie zna historii wina, to byłoby jeszcze do wybaczenia, choć twierdzenie, że pierwsze winnice w Grecji powstały w II wieku p.n.e. jest po prostu śmieszne. To znaczy, że winnice w Roussillon, czy Prowansji, pięćset lat wcześniej założyły krasnoludki. Gorzej, że pani sommelier pisze o nieistniejących winach deserowych Cassis, o chardonnay, które stało się w Europie popularne na fali, która przyszła w latach dziewięćdziesiątych z Ameryki, że nie słyszała o białych winach z Burgundii, że tempranillo to dla niej odmiana lekka, zawierająca mało garbników. Tego typu błędów i przekłamań jest mnóstwo, zaś jednym z zabawniejszych jest stwierdzenie, że kamień winny to nieszkodliwy cyjanek potasu w formie drobnych kryształków. To fakt, że kamień winny czyli winian potasu jest nieszkodliwy, jednak mówienie o nieszkodliwym cyjanku, przez osobę, która prowadzi podobno restaurację brzmi groźnie i wcale nie jest śmieszne. Nie będę już wspominał o tym, że opis kompletnie dla wina nieistotnego regionu Saksonii zajmuje znacznie więcej miejsca niż Burgundia, Rioja czy Priorat.
Do niekompetencji autorki dokłada swoje tłumacz, który po raz pierwszy chyba miał do czynienia z tekstem o winach. Stąd biorą się pewnie takie kwiatki jak stwierdzenie, że „fermentacja moszczu to oczyszczanie moszczu przed fermentacją” lub że „maceracja to fermentacja węglanowa”. A już zupełnie na deser takie oto zdanie: „Wszystkie informacje podane w tej książce zostały zamieszczone w najlepszej wierze autorki i sprawdzone z największym staraniem, zarówno przez nią jak i przez wydawców. Mimo to mogły się wkraść błędy, za które autorka nie przyjmuje żadnej odpowiedzialności…” I co Państwo na to ?

portal Winomania prowadzi Slawomir Chrzczonowicz, ale zdaje się, że nie wszystkie teksty są jego autorstwa

Wziąłem swojego czasu tą książkę do reki, w Empiku. Po pobieżnym przejrzeniu, w istocie rzeczy zauważyłem, że jest to totalna amatorszczyzna i pomieszanie z poplątaniem.

Podobnie zresztą jak wiedza winiarska ww. Chrzczonowicza.

Ani do jednego, ani do drugiego nie mam najmniejszej ochoty wracać.
v.

O rany, zaczyna się... V: nikt Ci do niczego nie każe wracać... spadam, dziękuję bardzo za lanie żółci, EOT

@vintrips - ale co nie pasuje Ci w recenzji-przytyku ?

@Dominik
Trudno mi odnosić się do recenzji, bo jak powiadam, przerzuciłem książkę tylko pobieżnie i nie pamiętam szczegółów na jakie zwróciłem uwagę. Pamiętam jedynie, iż moja decyzja była na NIE i pewnie dlatego jestem zdania, iż recenzja jest celna.
@Borysa
U kobiety być subtelną i wrażliwą to zaleta. Natomiast być delikatną, wrażliwą, mentorską i nieomylną to, delikatnie mówiąc, rozczarowujące.
v.

Zdaje się, że jeśli Sławomir Chrzczonowicz prowadzi portal Winomania, recenzja na portalu nie jest pozytywna, Wam książka nie przypadła do gustu, to wszyscy się zgadzają? :D

Miałam okazję nieraz słuchać pana Sławka i muszę przyznać, że wiedzę ma imponującą.

A tak przy okazji, mam nadzieję, że dzisiejsza książka przypadnie Wam do Gustu. :)

Co do oceny poziomu merytorycznego książki - pełna zgoda.
Co do oceny poziomu wiedzy Pana Sławka - wprost przeciwnie.
v.

Zaloguj się aby skomentować ten tekst

Zaloguj się do serwisu aby obserwować aktywność innych użytkowników i odbierać od nich wiadomości.