Ta witryna wykorzystuje pliki cookie, dowiedz się więcej Zgadzam się

Elektroniczny język, który rozpoznaje różne rodzaje cavy?

2011/08/20


Elektroniczny język

Hiszpańscy naukowcy opracowali urządzenie, zwane elektronicznym językiem, które potrafi rozpoznać różne rodzaje cavy - donosi serwis naukowy AlphaGalileo.

Cava jest hiszpańskim winem musującym, wytwarzanym głównie w Katalonii, w takiej samej technologii jak francuski szampan. Naukowcy z Universitat Autonoma de Barcelona opracowali "elektroniczny język", urządzenie, które dzięki zespołowi czujników i matematycznym algorytmom, potrafi nauczyć się identyfikowania różnych typów cavy. Urządzenie potrafi zaklasyfikować wino, podobnie jak to robią zawodowi sommelierzy, a także wykryć jego defekt.

Podstawowymi elementami sztucznego, elektronicznego języka  są cylindry wysokości kilku centymetrów, z wmontowanymi elektrodami grafitowymi. Całość umocowana jest w żywicy epoksydowej. Urządzenie posiada sześć sensorów, które badają zawartość poszczególnych składników wpływających na jakość wina, m.in. na poziom cukru i stężenie alkoholu. Jeden sensor smakowy ma powierzchnię 28 milimetrów kwadratowych. Przekazują one informacje w postaci impulsu elektrycznego. Na tej podstawie elektroniczny język potrafi szybko rozpoznać wiek wina, jak i ich jakość.

W procesie produkcji, cava poddawana jest podwójnemu procesowi fermentacji. Druga fermentacja wina przebiega już w butelce. Butelki przechowuje się dnem do góry, żeby osad drożdży zgromadził się w szyjce. Następnie szyjkę zamraża się, dzięki temu można usunąć sam osad, a na jego miejsce dodać wino wymieszane z syropem z trzciny cukrowej. To ta domieszka decyduje o stopniu wytrawności wina.

W rezultacie powstaje siedem rodzajów cavy, od mocno wytrawnej (Brut Nature) do słodkiej. Elektroniczny język opracowany przez hiszpańskich naukowców potrafi na razie rozpoznawać trzy typy. Naukowcy pracują nad udoskonaleniem urządzenia.

Sprzęt ma być wykorzystywany głównie przez firmy rozprowadzające wino, aby móc np. szybko sprawdzić jego klasę jeszcze w winnicy. Ponadto takie urządzenie ma też ułatwić szybką identyfikację podrobionych produktów i uniknąć oszustów.

"Elektroniczny język" ma być niewielki, tani w produkcji oraz umożliwić załadowanie nowego "oprogramowania", które będzie zdolne rozpoznać więcej gatunków win.

Nieoficjalnie z kolei wiadomo, że urządzenie może zrobić furorę w pijalniach wina na całym świecie. W końcu nie każdy klient potrafi rozpoznać, czy dostał takie wino, jakie dokładnie chciał i za jakie zapłacił nierzadko sporą sumkę...


Elektroniczy_jezyk magnify Źródło: http://www.decanter.com/

 

Źródła:
www.decanter.com
www.polskieradio.pl
eMetro.pl
www.rp.pl

Komentarze

Na razie ten elektroniczny jezyk wyglada jak moj wzmacniacz z salonu :]
Sommelierzy strzezcie się :D.

Jakoś sobie nie wyobrażam klientów np. restauracji którzy wyjmują z kieszeni mini wersję takiego urządzenia i po pierwsze sprawdzają czy wino jest dobre, czy zepsute a po drugie pokazują wynik obsłudze knajpy.

to już koniec....

heh

Czas zwijać manatki i się przebranżowić:(

Zaloguj się aby skomentować ten tekst


Zaloguj się do serwisu aby obserwować aktywność innych użytkowników i odbierać od nich wiadomości.