- W Rzymie wino z wizerunkiem Adolfa Hitlera na etykiecie jest sprzedawane jako świąteczny prezent - podała w czwartek włoska prasa, która poinformowała również o protestach przeciwników tego pomysłu. Butelki czerwonego wina Stefanello z regionu Reggio Emilia pojawiły się m.in. w sklepie z podarunkami na półkach obok trunku z portretami Benito Mussoliniego i Che Guevary. Kilka z nich ustawiono nawet w witrynie.
Dziennik "Corriere della Sera" poinformował, że klienci i przechodnie protestują przeciwko winu z Hitlerem na etykiecie i domagają się wycofania go ze sprzedaży. "To człowiek, który zamordował miliony ludzi" - mówią. Argumentują, że proponowanie prezentu z wizerunkiem Hitlera na Boże Narodzenie to pomysł chory i niedopuszczalny.
Jednak właściciel sklepu, w którym pojawiło się to wino, pozostaje według gazety nieugięty i nie zamierza zdejmować go z półek. Wyjaśnił, że jest zwolennikiem prawicy i pochodzi z rodziny o takich tradycjach. Adolf Hitler to jego zdaniem "postać historyczna". W obliczu protestów wino zostało jedynie zdjęte z wystawy.
Źródła:
http://www.polskatimes.pl http://www.rp.pl
Komentarze
z mussolinim wino powinno by pełne, krągłe ale równocześnie strasznie płytkie i na pokaz. Takie po którym właściwie jest łyso.
Pijąc wino Che raczej spodziewałbym się żołądkowych rewolucji, czerwone wino dla mas.
A wino z hitlerem? Strasznie krótkie, cierpkie, z małym dodatkiem Viagry, tak że konsument nie wiedzieć czemu na rozkaz staje na baczność :)