Międzynarodowa ekipa archeologów odkryła najstarszą winnicę świata, która liczy około 6 tys. lat. Odkrycia dokonano w górskim kompleksie grot Areni - informuje "Journal of Archeological Science". W tym samym miejscu w ubiegłym roku archeolodzy znaleźli najstarszy na świecie but sprzed 5,5 tys. lat.
W grocie odkryto między innymi kadź do uciskania winogron, dzbany do fermentacji i dwa naczynia do picia - misę i filiżankę. Według archeologów wewnątrz groty wydrążono płytką nieckę o średnicy około 1 metra, w której uciskano winogrona nogami, a sok z nich ściekał do położonej niżej głębokiej kadzi. Naukowcy odkryli również pestki oraz pozostałości skórek winogron, z których wyciśnięto sok oraz wysuszone winne latorośle.
Ustalono, że wino produkowano z gatunku winogrona vitis vinifera, który jest uprawiany do dziś. - Znalezione artefakty przekonywująco wskazują, że na tym terenie funkcjonował zakład wytwórczy. Produkcja na taką skalę sugeruje, że euroazjatycka odmiana winorośli była już w tym czasie uprawiana - uważa Patrick McGovern z uniwersytetu stanowego w Pensylwanii.
Na ślady uprawy winorośli natrafiono już wprawdzie wcześniej w innych miejscach na świecie, np. na terenie dzisiejszego Iranu, ale nigdy nie znaleziono kompletnej linii produkcyjnej.
Archeolodzy nie wykluczają, że wino mogło służyć celom rytualnym związanym z kultem przodków, ponieważ w okolicy znaleziono groby.