Mariusz na swoim blogu o tej samej degustacji :)
http://mariuszboguszewski.blogspot.com/2012/10/sycylia-w-warszawie.html - "Wine Mike. Człowiek, który zna wszystkich i którego wszyscy znają." heh ;)
Sycylia winem płynąca - relacja
Marzenie winomana - ogromna degustacja z kraju, który znany jest z soczystych, orzeźwiających, owocowych win. Miejsca tak egzotycznego, że wielu kojarzy je głównie z mafią. Chodzi o Sycylię, na której 50 procent wina produkują wielkie firmy i stowarzyszenia winiarskie, a pozostali sprzedają winogrona dalej. Sycylia jest dziesiąta w kolejności co do ilości produkcji wina na świecie (więcej od Portugalii czy Niemiec). Nie przesadziłbym, jeśli użyłbym stwierdzenia, że na czwartkowej degustacji w hotelu LeRegina zdegustowano morze wina.
Sergio – Eloro 2009. Ważne miejsce dla Nero ‘d Avola (apelacja DOC). Gleba odmienna od reszty Sycylii (czerwona glinka). Gleba się szybciej nagrzewa. Nie ma potęgi owocu, nie ma beczkowości, jaka jest w innych nero d’avola. (6/10) Feudo Disisa Monreale Nero d'Avola Vuaria 2008. Bomba garbnika, wysoka kwasowość., czteroletnie wino z wyspy, a zaryzykowałbym, że najlepsze jeszcze przed nim. (7/10)
Feudo Montoni Nero d'Avola Vrucara 2008. Kawowo-czekoladowe, dobrze skoncentrowane. (8/10). Feudo Maccari Nero d'Avola “Saia” 2010 IGT. Konik Parkera i innych panów o określonym światopoglądzie. Dobrze ułożone, aksamitne, zdecydowanie do długiego leżakowania (7/10).
Respensa Nero d’avola Eloro Pachno Reserva 2007. Intensywne nuty stajenne w nosie, poprawne usta, gładkie. (7/10). Castellani Castelluchio 2011. Mało owocu, średnia słoność, nacisk na niuanse kredowe. (7/10). Corbero Isabella Grillo 2011. Soczyste, trochę mięsne, (7/10). Mastronicola 2009. Żyletkowata kwasowość, dobrze zrównoważone, delikatne nuty mineralne, kwiatowe (7/10). Caruso & Minini Perricone Sachia 2010. Napakowane, mocarne, duże garbniki (w stylu Barolo lub Brunello). 8/10. Odkryciem dla wielu gości mogły być dwa szczepy – Grillo oraz Cataratto, klasyczne dla Sycylii, można nawet powiedzieć, że endemiczne. Choć wiele winnic uprawia w lwiej części głównie stare, sycylijskie szczepy to na stołach niektórych producentów można było zdegustować w większości wina z odmian międzynarodowych. Sycylia stoi obecnie na rozstaju dróg – czy pójdzie ścieżką kultywowania i walki o odradzanie się zapomnianych szczepów, czy też skieruje się ku szczepom międzynarodowym? Tekst i foto: WineMike