ABC Początkującego Miłośnika Win część III
Adam Stankiewicz przedstawia:
WINIARSKA ETYKIETA PRZY STOLE
część III: NA PIKNIKU
Piknik to jeden z najprzyjemniejszych sposobów delektowania się winem.
Może dlatego, iż atmosfera jest zawsze zupełnie nieformalna i pozwalająca na o wiele więcej swobody niż przy stole. Czy to w knajpie, czy w domu.
Na podobny odbiór wina wpływa również otaczająca Matka Natura. Otaczająca i zapewniająca zupełnie niezapomniane widoki. Widoki, a może wręcz landszafty, które podziwiasz, leniwie sącząc zawartość swojego kieliszka. Oczywiście decydujący jest wybór odpowiedniego miejsca, ale to jest już w sferze Twojego doświadczenia i fantazji.
Piknikowe jedzenie jest proste, świeże i smaczne. Takie tez winny być dobrane do tego wina, wina lekkie i bezpretensjonalne.
Jako apéritif, najlepiej będą smakowały dobrze schłodzone, proste wina musujące, takie jak prosecco czy crémants. To na początek.
Natomiast do samych pasztetów, wędlin, pieczonego kurczaka, serów i owoców, najlepiej zawsze się sprawdzą wszystkie rodzaje win różowych (w tym White Zin czyli Zinfandel w szczególności). Czerwone natomiast najbardziej godne polecenia to na pewno beaujolais i vin de bourgogne, natomiast z białych jakieś radosne, rześkie i w ogóle nie zobowiązujące pinot grigio.
Piknik to też chyba jedna z bardzo niewielu okazji kiedy wino smakuje równie dobrze, a może nawet lepiej z plastikowego kubka jak ze szkła.
Moja rada: staraj się nie organizować pikniku "na trawce". To jest bardzo niewygodne. W większości znanych regionów turystycznych z łatwością znajdziesz picnic area ze stosownymi picnic tables. To właśnie powinien być Twój wybór.
Adam Stankiewicz, Vintrips