Picea, dosłownie placek z wody i mąki znany już w starożytności.
Pizza jest dziś jednym z najpopularniejszych dań typu fast food, choć jej przygotowanie wcale nie trwa krótko.
Pizzę wynaleźli Egipcjanie, Fenicjanie, Grecy, Etruskowie, Rzymianie, każdy właściwie kto poznał tajniki pieczenia mąki zmieszanej z wodą na rozgrzanym kamieniu. W jakiejś formie jest częścią włoskiego menu od epoki kamienia łupanego.
VI wiek p.n.e.
Imperium Perskie u szczytu potęgi. Żołnierze Dariusza Wielkiego w surowych warunkach frontowych na własnych tarczach pieką płaskie placki z mąki i wody, które dosmaczają serem i daktylami.
III wiek p.n.e.
Marek Porcjusz Katon, znany również jako Katon Starszy i Cenzor, spisuje pierwszą historię Rzymu, w której opisuje „okrągłych, płaskich plackach z oliwą z oliwek, ziołami i miodem, pieczonych na kamieniach.”
I wiek p.n.e.
Wergiliusz opisując w Eneidzie legendarne początki rzymskiej potęgi wspomina również pewne ciasto, czy też placki pszeniczne:
„(...) Enej, pierwsi wodzowie i Jul pełnej krasy Pod drzewami się kładą, wyjmują zapasy, Zaczną ucztę i placek pszeniczny podłożą Pod potrawy, Jowisza wolę pełniąc bożą, Owoce na nim kładą i Cerery plony. Skoro wszystko spożyli, głód nieposkromiony Przynaglił ich, iż śmiało rozpoczęli ręką I zębem społem kruszyć ciasta tarczę cienką, Nie folgując kanciastym ćwiartkom. . .Oho! stoły Zjadamy nawet!" . Julus zakrzyknie wesoły...”
I wiek n.e.
Nasza wiedza o kuchni Rzymian pochodzi głównie z wykopalisk w Pompejach i z wielkiej księgi kucharskiej eksperta w sprawach starożytnej kuchni – Marka Gawiusza Apicjusza De re coquinaria libri X ("O sztuce kucharskiej ksiąg 10"). Apicjusz kocha jeść do tego stopnia, że kiedy popada w tarapaty finansowe, ze strachu przed śmiercią głodową postanawia się otruć. W jego księdze również znajdziemy przepisy, w których wydrążoną podstawę z chleba przybiera się różnorakimi składnikami, takimi jak kawałki kurczęcia, orzechy piniowca, ser, czosnek, mięta, pieprz i oliwa z oliwek, czyli tak naprawdę składnikami współczesnej pizzy. Ostatnia wskazówka w przepisie brzmi "insuper nive, et inferes", czyli ochłodzić na śniegu i podawać.
79 rok n.e.
W popiołach wulkanicznych pozostałych po erupcji Wezuwiusza, która 24 sierpnia 79 roku n.e. zniszczyła Pompeje znaleziono świetnie zakonserwowane pozostałości płaskich placków bardzo wówczas popularnych w Pompejach, a także w pobliskiej greckiej kolonii Neopolis (dzisiejszy Neapol). Znaleziono też marmurowe blaty i narzędzia piekarskie stanowiące wyposażenie ówczesnej piekarni. W Muzeum Narodowym w Neapolu obejrzeć można pochodzącą z Pompei kamienną figurę nazwaną Il pizzaiolo, tzn. człowiek wyrabiający pizzę.
XVI wiek
Rok 1522. Z Nowego Świata, a konkretnie z Meksyku i Peru, do Europy przyjeżdżają pomidory. Początkowo uważane za trujące i uprawiane dla ozdoby. Z czasem ubodzy mieszkańcy Neapolu zaczynają urozmaicać nimi swoje skromne posiłki dodając je do placków drożdżowych. Tak powstaje znana nam najprostsza pizza. Ubodzy neapolitańczycy mają wiele gąb do wykarmienia, a zwykle pod ręką jest tylko mąka, oliwa, słoninę, ser i zioła. Neapolitańskie placki szybko zdobywają uznanie w całych Włoszech.
Pizzą często żywią się przypływający do portu marynarze. Stąd właśnie bierze się nazwa najstarszej pizzy – marinara, kojarzona niekiedy błędnie z owocami morza, których przecież nie zawiera. W jej skład wchodzą tylko pomidory, oregano, czosnek, oliwa i bazylia. Tawerna Cerrigloi jest wówczas najpopularniejszym miejscem zabaw żołnierzy Wicekrólestwa Hiszpanii, którzy tłumnie przybywają zwabieni lokalnym przysmakiem – pizzą.
Na dworze królewskim Sforzów, podczas wieczerzy weselnej Królowej Bony z Królem Polski Zygmuntem Starym, pojawia się okrągły placek przyprawiony serem, mięsem i innymi specyfikami. Wzbudza podziw i uznanie przypadając młodej parze do gustu.
XVII wiek
Pizza zyskuje ogromną popularność wśród odwiedzających Neapol, którzy tłumnie pielgrzymują do biedniejszych dzielnic w poszukiwaniu dania dla ubogich przygotowywanego przez mężczyzn zwanych pizzaioli.
XVIII wiek
Królowa Maria Karolina Habsburg-Lotaryńska, żona króla Neapolu Ferdynanda IV, w letnim pałacu każe zbudować piec do pizzy, tak by szef królewskiej kuchni mógł serwować pizzę jej i jej gościom.
XIX wiek
Rok 1889. Król Włoch Hubert I i jego żona królowa Małgorzata z dynastii Sabaudzkiej, którzy spędzają wakacje w Neapolu postanawiają spróbować neapolitańskiego przysmaku. Wzywają więc do pałacu najsłynniejszego pizzaioli w mieście – Raffaele Esposito z pizzerii Pietro… e basta cosi (dosłownie- "Piotr… i dość”, otwartej w 1780 roku, która do tej pory funkcjonuje pod nazwą Pizzeria Brandi). Esposito przygotowuje trzy rodzaje pizzy: ze słoniną, serem i bazylią, drugą z czosnkiem, oliwą i pomidorami, i trzecią, w barwach włoskiej flagi, z mozzarellą, bazylią i pomidorami. Królowej tak bardzo smakuje trzecia pizza, że wysyła do pizzaioli list z podziękowaniem. Na jej cześć Raffaele Esposito nazywa trójkolorowy przysmak Pizza Margherita. Od tamtej pory ta właśnie pizza wyznacza światowe standardy i umacnia pozycję Neapolu jako światowej stolicy pizzy.
Pod koniec XIX wieku w Neapolu pizzę je się na śniadanie, obiad i kolację. Początkowo sprzedawana przez ulicznych handlarzy, którzy chodzą z blachami pizzy na głowach i głośno zachęcają klientów do zakupów. Żeby ciasto nie ostygło, miedziane blachy mają podwójne dno, w którym umieszcza się rozgrzane węgle. Uliczna sprzedaż popularyzuje pizzę i doprowadza do otwarcia pierwszej na świecie pizzerii. Powstała w 1830 r. w Neapolu Antica Pizzeria Port'Alba istnieje do dzisiaj przy Via Port'Alba 18.
Alexander Dumas pisze o pizzy jako jedzeniu dla skromnych ludzi Neapolu i "w Neapolu pizza jest przyprawiana oliwą, tłuszczem, sadłem, serem, pomidorami lub anchovies."
Pierwsza pizza pojawia się w Chicago za sprawą ulicznego handlarza, który chodzi tam i z powrotem Taylor Street z miedzianą blachą pizzy na głowie głośno zachęcając do spróbowania – kęs za jedyne dwa centy.
XX wiek
Przez długie lata pozostaje jedynie lokalnym, neapolitańskim przysmakiem, a do Rzymu i północnej części Włoch trafia okrężną drogą przez Nowy Jork dopiero w latach 70. i 80. XX wieku.
Dopiero w latach 50-tych pizza staje się przysmkiem Ameryki za sprawą gwiazdy włoskiego pochodzenia, takich jak Jerry Colonna, Frank Sinatra, Jimmy Durante, i gwiazdor baseballu Joe DiMaggio. Uważa się również, że słynny tekst piosenki Deana Martina "When the moon hits your eye like a big pizza pie, that's amore" sprawia, że Ameryka zaczyna śpiewać i zajadać się pizzą.
Rok 1957. Do sklepów trafiają pierwsze pizze mrożone firmy Celentano Brothers. Pizza szybko staje się najpopularniejszą mrożonką.
Associazione Verace Pizza Napoletana ("Stowarzyszenie prawdziwej Neapolitańskiej Pizzy"), które powstaje w 1984 roku, rozpoznaje tylko dwa rodzaje pizzy – Marinarę i Margheritę. Ustala precyzyjne zasady dotyczące wypiekania pizzy, jedną z nich jest pieczenie pizzy w temperaturze 485°C w piecach opalanych drewnem, przez nie więcej niż 90 sekund. Podkład do pizzy musi być wykonywany ręcznie, bez pomocy przyrządów, pizza nie może przekroczyć 35 centymetrów średnicy oraz jednej trzeciej centymetra grubości w środku.
XXI wiek
9 grudnia 2009 roku. Unia Europejska postanawia chronić pizze neapolitańskie. Wydaje zarządzenie na mocy którego pizza neapolitańska staje się częścią Europejskiego Dziedzictwa Kulinarnego. Każdy kto chce przyrządzić pizzę neapolitańską musi się ściśle stosować do tradycyjnych wymogów dotyczących składników i przygotowania, na przykład używając jedynie pomidorów San Marzano i świeżego sera Mozzarella di Buffala. Natychmiast większa to i jakość i cenę produktu.
Pozostając przy włoskim przysmaku już w najbliższy czwartek w restauracji "Prima" w Warszawie odbędzie się Panel degustacyjny "Wino i pizza". Będziemy łączyć wina z margaritą, pizzą hawajską oraz quattro formaggi z winami od Adex Wina, Biedronki, Enoteki Polskiej, Estancia del Vino, Mielżyńskiego, Vina Montenegro oraz Vini e Affini,
tekst: Katarzyna foto: www.manolo24.deviantart.com www.pizza-school.pl www.angsarap.net źródła: www.whatscookingamerica.net www.digusto.pl www.podroze.gazeta.pl Wergiliusz, Eneida, Biblioteka Narodowa, Wrocław 1950 (Publius Wergilius Maro, Eneida, przekład ksiądz Tadeusz Karyłowski)
|