chyba wszyscy czekają na Rioję
Przewodnik po świecie wina - Hiszpania część II
Hiszpania brzmi magicznie w uszach każdego podróżnika. Średniowieczne zamki, arcydzieła współczesnej architektury, krzepkie, swojskie tapasy i restauracje z gwiazdkami Michelin w herbie. Genialne warunki do surfowania, w Sierra Nevada wspaniałe stoki narciarskie, rowerzyści również mają tu używanie. A że nie tylko sportem człowiek żyje, warto przyjrzeć się bogatemu programowi kulturalnemu – wydarzeniom, których poza Półwyspem Iberyjskim nie doświadczymy. I, oczywiście, posmakować wina. Hemingway miał rację, ten kraj ma coś w sobie, bez dwóch zdań. Żegnamy Penafiel i ruszamy wzdłuż rzeki na zachód. Po godzinie mijamy miasteczko Valladolid. I tu warto skręcić zahaczając o serce Valladolid – Plaza Mayor, jeden z najsłynniejszych w Hiszpanii. Ogromnego placu strzegą Casa Consistorial (Ratusz), dziewiętnastowieczny teatr Zorilla i szeregi granitowych arkad. Zapierająca dech w piersiach prostota otoczenia zachęca do dzielenia się zachwytem, najlepiej z mieszkańcami, bo przy okazji można dowiedzieć się gdzie znaleźć najlepsze tapasy i miejscowe wino. Miejsca, które warto odwiedzić:
Toro D.O. Miejsca, które warto odwiedzić: To jeden z czołowych producentów regionu. Posiadłość nazwana na cześć legendarnego hiszpańskiego miasta Numancia dwadzieścia lat obleganego i w końcu podbitego przez legiony rzymskie. Pierwszy rocznik Numanthii , 1998, doczekał się 95 punktów Parkera i od tamtej pory tutejsze wina mierzą się z winami najlepszych hiszpańskich regionów Ribera del Duero, Rioja i Priorat, a kilka mieszanek doczekało się miana win kultowych.
Tuż przed tym jak rzeka Duero wpływa do Portugalii (gdzie zmienia nazwę na Douro) zawija do miasta Zamora. To łakomy kąsek dla miłośników historii i architektury. Średniowieczna część miasta otoczona murem, tuzin kościołów romańskich... Żadne inne miasto w Europie nie może pochwalić się takim bogactwem zabytków z tego okresu. tekst: Katarzyna |
Komentarze
A Ribera del Duero? Chyba wolę wina z tego regionu niż Rioję. Bluźnię?
Od Ribera del Duero zaczęliśmy hiszpańską część przewodnika. Z resztą była o tym m.in. informacja w biuletynie...
ale wstyd....
czy ja wiem, czy wstyd. Może powinniśmy zmienić kolor tekstu na bardziej rzucający się w oczy... np. RÓŻ? :]