Pucharek do szampana. Fakty i mity
Kształt kieliszka miał rzekomo odwzorowywać pierś słynnej piękności. Której? Legend jest wiele. Helena Trojańska Urodziwa twarz Heleny Trojańskiej „tysiąc okrętów wyprawiła w morze”. Mowa tu oczywiście o wyprawie męża Heleny, Menelaosa, który ruszył z potężną armią w pościg za nią i jej kochankiem, Parysem. Podobno to Parys właśnie wykonał woskowe odlewy piersi Heleny, które później posłużyły za formy do wykonania kieliszków. A jak było naprawdę? Żadna z tych historii, niestety, nie jest prawdziwa. Szampan powstał w XVII wieku. Historię o tym, jak to benedyktyński mnich znalazł sposób by zamknąć bąbelki w winie, znają prawie wszyscy. A pucharek do szampana? Został zaprojektowany i wykonany w Anglii, do picia szampana właśnie, około 1663 roku. Wyklucza to Madame du Barry, Madame du Pompadour, cesarzową Józefinę i Marię Antoninę, które urodziły się wiele lat później. Natomiast Diana de Poitiers zmarła jakieś sto lat przed powstaniem zarówno szampana jak i pucharka do szampana. Z kolei Helena Trojańska wyprzedza szampan i pucharki o jakieś dwa tysiąclecia. Nikt nie wie jak powstała plotka, a potem legenda pucharka do szampana. Można tylko zgadywać, że pewnego razu ktoś, zapewne osobnik płci męskiej, podczas radosnej konsumpcji tego trunku dokładniej przyjrzał się kieliszkowi, doprawił swe spostrzeżenia dużą dozą fantazji i voila!, legenda gotowa. Historia kieliszka ma swój ciąg dalszy. Podobno kandydatki na tancerki w słynnej Folies Bergère musiały przejść tzw. test pucharka do szampana. Jeśli naga pierś tancerki mieściła się w kieliszku, kandydatka przechodziła do kolejnego etapu, jeśli zaś wdzięki z kieliszka wypływały, kandydatka odpadała. Co nam zostanie, jeśli odsuniemy na bok popularność pucharków i lubieżne konotacje? Naga, nomen omen, prawda. Pucharek do szampana nie należy do ulubionych kieliszków znawców wina. Kształt kieliszka sprawia, że bąbelki zbyt szybko uciekają, a wino za szybko się ociepla. Jednego mu odmówić nie można – historii pełnej namiętności i pięknych kobiet. tekst: Katarzyna |