Śliwka śliwce nierówna - relacja
Na zaproszenie Andrzeja Różyckiego z Sarwine udałem się na spotkanie z winami z Weingut Sliwka-Comes-Erben. Wina dla mniej wymagających konsumentów jest chyba najdelikatniejszą opinią, jaka krąży o nich w sieci. Odrębną kwestię stanowiło to, czy Mr. Sliwka produkował swoje wina z myślą o leżakowaniu?
Fajerwerków nie było, jednak niewypały były. Przy relatywnie niskim alkoholu 9-10% alkohol raczej nie wystawał, próżno było też szukać nut nafty, jakże lansowanych w kontekście starych i wysokich jakościowo Rieslingów.
Degustowaliśmy:
Erdener Herrenberg Riesling Kabinett trocken 1989 Fass NR. 89/2 (mineralny nos, zamszowe usta, kwaskowość cytrynowa).
Erdener Herrenberg Riesling Kabinett trocken 1988 Fass NR. 88/2 (zamknięty nos, kamienne usta, szczypiąca kwasowość).
Losnicher Forsterlay Riesling Kabinett trocken 1988 Fass NR. 88/7 (słodkawy nos, roślinny finisz, dość powściągliwe).
Kinheimer Hubertuslay Riesling halbtrocken 1989 Fass NR. 89/3 (nadzwyczaj świeże, soczysta kwasowość i agresywne usta).
Kinheimer Rosenberg Riesling Kabinett 2000 Fass NR. 00/1 (spory kwas żywcem wyjęty z wina musującego, płaskie i jednostajne).
Kinheimer Rosenberg Riesling Kabinett 1987 Fass NR. 87/2 (przegniłe jabłka, nie dotrwało naszych czasów).
Kinheimer Hubertuslay Riesling Spatlese 1988 Fass NR. 88/5 (słodycz na dobrym poziomie, dobra równowaga, nieco chemicznych aromatów, nuty orzechów).
Kinheimer Hubertuslay Riesling 1981 Fass NR. 81/1 (karton wypełniony pieczarkami, nie dotrwał naszych czasów).
Wniosek jest jeden – nie każde wino przeznaczone jest to leżakowania, a do ponad 30-letniego tylko niektóre wina.
|