Wiadomość w butelce
(Na podstawie artykułu Hrayra Berberoglu)
Wiadomość w butelce to już dość ograny pomysł, choć wciąż kojarzy się z tajemnicą i przygodą. Mało kto pamięta jednak, że butelka sama w sobie może zawierać wiadomość.
Czterdzieści lat temu, skromna wiedza o regionach winiarskich wystarczała, żeby po kształcie określić zawartość butelki wina.
Zgodnie z wieloletnią tradycją wina ze szczepów Pinot Noir, Chardonnay, Gamay, Aligote, Chablis i Passetoutgrains rozlewano do opływowych butelek o długich, smukłych szyjkach i łagodnie opadających "ramionach". Kiedyś każdy miłośnik wina wiedział również, że czerwone i białe Bordeaux rozpozna po okrągłej butelce o "ramionach" wysokich i wyraźnie zaznaczonych.
Rieslingi i inne wina niemieckie, poza frankońskimi, sprzedawano w wąskich butelkach o długiej "łabędziej" szyjce, zwykle z brązowego albo ciemnozielonego szkła. Brąz oznaczał wina z nadreńskich winnic, a ciemna zieleń - wina z winnic znad rzeki Mosel. Taka sama butelka jest charakterystyczna dla win alzackich. Alzacja czterokrotnie przechodziła z rąk do rąk między Francuzami i Niemcami i dopiero podczas ostatnich rządów niemieckich butelka przyjęła swój ostateczny kształt, wąska o długiej łabędziej szyjce, którego Francuzi już nie zmienili po ponownym dojściu do władzy.
Z kolei Beaujolais przez jakiś czas miało własną butelkę, którą zwano Le Pot de Beaujolais.
Producenci Chateauneuf-du-Pape umieszczają swoje wina w tradycyjnych butelkach z wytłoczonymi symbolami papieskimi - tiara, pod którą widnieją skrzyżowane klucze. Podobne butelki, zwane Albese, ma Barolo.
Od 1726 Frankonia to rodzinne strony bocksbeutel, o której już wspominaliśmy na naszym portalu. W skrócie - to butelka, która elipsoidalnym kształtem przypomina szklane manierki używane podczas I wojny światowej. Posłużyła za model butelki dla najpopularniejszego wina Ameryki Północnej - Mateus Rosé.
Niektórzy producenci opatentowali własne pomysły na butelki, np. Fazi-Battaglia Verdicchio w kształcie ryby, sześcian Yago z regionu Rioja i wysoki niemiecki Black Tower o krótkiej szyjce.
W Prowansji od dawna sprzedaje się różowe wina w bardzo charakterystycznych butelkach, trudnych do pomylenia z jakąkolwiek inną. Jednak wysokie koszty i zmieniający się rynek sam w sobie sprawiają, że producenci powoli odchodzą od tradycji.
Winnice w Chianti, które niegdyś sprzedawały wino wyłącznie w pękatych butelkach osłoniętych plecionką, w większości zrezygnowały z tej tradycyjnej metody z powodu wysokich kosztów butelkowania i transportu.
A butelki Bardolino o wyjątkowo długich, "żyrafich" szyjkach? Można je jeszcze znaleźć - głównie w restauracjach jako element dekoracji.
Dawniej, kiedy wysiadła elektryczność, co zdarzało się nader często, można było wybrać wino po omacku - wystarczyło rozpoznać jego kształt. Wiele się zmieniło od tamtej pory.
Winnice z Nowego Świata, zwłaszcza amerykańskie, ignorują tradycyjne kształty butelek. Nie jest niespodzianką, że winnice z Australii, Nowej Zelandii, Chile, Argentyny i Południowej Afryki podążają ich śladem. Riesling w butelce typowej dla Chardonnay, czy Marecha Foch w butelce bordoskiej? Jeśli tylko ułatwi to sprzedaż, to czemu nie?... cdn.
|