Wine Drinks Italy 2013
Kolejna edycja Wine drinks Italy zorganizowana w warszawskim VitkAcu była przekrojową degustacją win z wszystkich ważniejszych regionów winiarskich Włoch. Nie sposób uniknąć na tego typu degustacjach niedoboru win z konkretnego regionu, producenta, jeszcze innych wina zostaną zatrzymane na lotnisku we Francji i finalnie do kieliszków zostaje rozlana wprawną ręką tylko jedna butelka.
Wina musujące można było policzyć na palcach jednej ręki, białe wystąpiły w nieco mniejszej ilości niż czerwone i to właśnie te drugie grały tego dnia pierwsze skrzypce. Vermntino 2008 od Marremmalta i Verdicchio 2008 od Umani Ronchi popisowo dały wyraz swoich odrębności; pierwsze niesamowicie orzeźwiające z nutami brzoskwiniowej skórki, drugie niesamowicie świeże i zrównoważone.
Z Emillia-Romagna Diacono Gerardo 1028 Gutturnio Riserva Colli Piacentini DOC Torre Fornello 2005 - tytoniowe, ziemiste nuty, szypułkowe ze świetnym kręgosłupem kwasowym, a następnie set toskański. Podere 214 Morellino di Scansano 2011 (niecodzienne, wymagające i konkretne), San Fabiano Cellole Chianti Classico Riserva 2008 (modernistyczne, nieco wystający alkohol, który nie przeszkadza, nieco wysuszające). Mieliśmy także odkrycie z Lazio – Poggio le Volpi Bacarossa Rosso 2010 (szczere i gładkie, przyjazne ze świeżym owocem). Dwóch faworytów z Umbrii – Castrum Ramacani Rosso Colli Altotiberini 2007 (stajenne nuty, zamszowa tanina, efektywne) oraz Sagrantino di Montefalco 2007 od Rocca di Fabbri (mądrze użyta beczka, soczyste i konkretne, nieco ewoluowany nos) i wreszcie hit z Abruzzo – Castellum Vetus Montelpulciano d’Abruzzo Colline Teramane 2007 od Centorame (sprężyste, liniowa kwasowość, spora koncentracja i owoc, szczodre).
Drugie wydanie winiarskiej wycieczki pozostawiło pewien niedosyt – zabrakło Lombardii, Sycylii, Sardynii, jednak to, co trafiło do kieliszków w większości pokazało, że część winiarzy zaczęła robić wina w stylu nowo światowym. Czy to prawidłowy kierunek? Niedługo się o tym przekonamy. |