Ta witryna wykorzystuje pliki cookie, dowiedz się więcej Zgadzam się

Bartosz jest cool - relacja z degustacji win HPF1855 w South Wine

2012/09/18

 

 

Bartosz jest w porządku, bo i pogada i pośmieje się, ale jak dochodzi co do czego to jest śmiertelnie poważny. Ani brew mu nie drgnie, ani usta nie powiedzą więcej, niż trzeba, tylko tyle, ile należy. A nawet mniej.  Rzecz jasna na początku nie powiedział nic więcej, jak nauczenie zebranych wymawiana nazwy swojej winnicy „Hermanuspietersfontein”, drodzy Państwo, a dla amatorów HPF 1855”. I tak się zaczęło – opowieść o osamotnionym i niezrozumianym regionie Walker Bay położonym rzut beretem od Kapsztadu, wyjątkowości jego win, niczym nieskrępowanej rozmowie, która miała rozwiać pytania na temat win z RPA, opowiedziana w ramach jego wizyty w winiarni importera South Wine (o którym pisałem tutaj), przez samego Bartho Eksteen, znanym także jako Mr Sauvignon.


hpf-sauv magnify Premierowo do kieliszków trafiło Sauvignon Blanc Sonner Sommer 2011. Poza winiarnią na ulicy Wołoskiej w Warszawie jeszcze nikt go nie degustował (jeśli nie liczyć paru skrzynek, które Bartho dał swojemu pracownikowi, aby prezentował je londyńskim restauratorom). Delikatne, do bólu podstawowe wino, codzienne, niewymagające.







hpf-sauvwood magnify Drugie wydanie SB oznaczone nr 5 Wood Matured jest tym, co lubią fani tego szczepu. Czyste, agrestowo-morelowe usta, mocno schłodzone uwydatnia dodatkowo aromaty banana oraz płatków róż.









hpf-rose magnify Rose zaprezentowało się pod postacią Bloos 2011 Variety Rose. Łososiowe w kieliszku, orzeźwiające z subtelnym wrażeniem beczkowości.








hpf-posmeester magnify Posmeester 2010; typowa mieszanka szczepów z Bordeaux w dość łagodnym wydaniu, ale nie pozbawionym pazura. Nos wiśniowo-jagodowy, mroczna barwa, dość długie i dobrze skoncentrowane.








hpf-kleinboet magnify Kleinboet 2008; wersja „rozszerzona” Posmeestera. Nowa beczka zaokrągliła garbniki, dając aromaty czarnych oliwek i orzechów włoskich. Zaskakująco długie i wyraziste.








hpf-arnoldus magnify Die Arnoldus 2007 to aksamitna delikatność, która pozostawia niedosyt, bo oczekiwania były większe z uwagi na ponad trzyletnie dojrzewanie w winnicy. Nadal pozostajemy w klimatach Bordeaux.








hpf-martha magnify Natomiast Die Martha 2008 obroniła się świetna kwasowością, niemalże balsamicznymi aromatami, lekko oleistymi ustami i obfitym aftertaste. Kupaż rodański – Shiraz, Mourvèdre, Viognier ze szczyptą Grenache.









Próżno szukać angielskich określeń na butelkach Bartho Eksteen, który zapewnia, że nigdy ich tam nie będzie. Wychodzi z założenia, że skoro na topowych butelkach z Hiszpanii czy Włoch nie ma nic poza ojczystym językiem, to dlaczego miałaby na jego butelkach znajdować się informacja po angielsku? Nie od dziś znane są „gorące” relacje pomiędzy mieszkańcami RPA a Anglikami. Bartho wcale się nie zdziwił, że w Polsce uprawia się winorośl i zapowiedział, że chętnie zrobi sobie wine-trip po winnicach. Ze śmiechem jednak przyznał, że najbardziej smakowała mu polska wódka.

 

tekst i foto: Michał "WineMike" Misior

 

Komentarze

Zaloguj się aby skomentować ten tekst


Zaloguj się do serwisu aby obserwować aktywność innych użytkowników i odbierać od nich wiadomości.