w Leclerc'u istne zatrzęsienie Vinho Verde. Większość od Atlantiki.
Vinho Verde w Portucale - relacja
Nie jest łatwym zadaniem oceniać wina przeznaczone do codziennego picia, bez okazji, proste i smaczne. Ciężko porównywać Beaujolais Nouveau (są organizowane takie degustacje) czy też tańszą Langwedocję. Nie inaczej jest z Vinho verde… Z pytaniem w myślach, czy możliwa jest w miarę przystępna ocena „zielonej Portugalii” wybrałem się do warszawskiej restauracji Portucale.
Wartym zapamiętania winem było Famega 2010; cytrusowe, lekkie, zwiewne, w sam raz do picia solo. Curtimeda 2011 jest przeznaczona dla fanów beczki w winie; długie usta, miodowo-orzechowe aromaty z pewnością znajdą zwolenników.
Takie degustacje pokazują, że z pozoru proste wino wcale takim nie jest.
|
Komentarze
WineMike, a gdzie na portalu są Twoje oceny? :)
Na miejscu :)
Tylko dwa vinho verde spróbowałeś?
a Gazela jest ?
Dwa się wyróżniały, reszta dość podobna.