Będziemy starać się propagować powyższą ideę
Wina na grilla
Na grilla większość rodaków zabiera zmrożony napój chmielowy, który w oparach węgla i kiełbasek leje się strumieniami. Od paru lat odchodzę od tej maniery sukcesywnie dobierając różne wina do rozmaitych potraw z grilla. Mięsa, warzywa, owoce – wszystko to odpowiednio przyprawione i zaserwowane z dobranym winem może dać gościom więcej radości niż klasyczny (co nie znaczy najlepszy) zestaw piwo plus kaszanka.
Na początek do przyrumienionych bananów z odrobiną cynamonu spróbowałem Moet & Chandon Brut oraz Torrontesa 2009 od Finca el Origen. Moet wydał się zbyt agresywny i uwydatniał posmak cynamonu, a Torrontes ze swoją lekkością dobrze komponował się z bananami. Do grillowanych warzyw – papryk żółtej i czerwonej oraz cukinii idealnie wpasowało się Chateau de Champteloup Cabernet d'Anjou 2008; lekko mineralne z mocą czerwonych owoców nie dało innym winom szansy, chociaż Hofstatter po mocnym schłodzeniu dobrze odnalazł się w zestawie z cukinią.
Z Altano Reserva 2004 udany duet tworzyła wołowina w pikantnym sosie, która udźwignęła średnią obecność beczki. Popołudnie z parowaniem potraw z grilla do konkretnych win pokazało, że na piwie świat się nie kończy, a jeśli będziemy eksperymentować ze smakami i winami, dobierając różne wina do rozmaitych dań, możemy odkryć wiele ciekawych połączeń!
|
Komentarze
Ale tutaj było piwko ;)
Sałatka z kurczakiem, rucolą i roszponką w sosie jogurtowym
ps. co mogłoby pasować do takiej potrawy? Propozycje konkretne (najlepiej z marketów) ;)