Ta witryna wykorzystuje pliki cookie, dowiedz się więcej Zgadzam się

Wywiad z Magdaleną Gawlikowską - Cellier des Dauphins

 

CellierdesDauphins_xs magnify dobre Firma Cellier des Dauphins istnieje od 1965 roku i zrzesza 3600 winiarzy, którzy uprawiają winorośl w winnicach o całkowitej powierzchni 14000 hektarów. Dziś nie można pominąć Cellier des Dauphins jeśli mówimy o rynku win Doliny Rodanu, jako że jest to aktualnie wiodąca francuska marka win AOC (odznaczających się francuskim certyfikatem jakości). Firma może się pochwalić 55 milionami butelek sprzedawanych co roku oraz znakomitą siecią światowej dystrybucji. Jej wina znajdziemy na półkach każdej sieci handlowej. Cellier jako jedna z pierwszych firm winiarskich we Francji zaczęła korzystać z reklamy. Już od 1968 roku nazwa win pojawiła się w prasie, a później w czasie różnych międzynarodowych imprez sportowych. O powodzeniu win tej marki na rynku polskim opowiedziała nam przedstawicielka firmy Magdalena Gawlikowska.

 

- W Polsce obserwujemy swego rodzaju modę na picie wina. Czy jednak możemy już mówić o kulturze picia wina?
M. G.: Kultura picia wina w Polsce z roku na rok się rozwija. Polski konsument zmienia swoje upodobania i coraz chętniej sięga po wina wytrawne, czyli pełnowartościowe. Bardzo mi się podoba, kiedy widzę, jak z biegiem lat ludzie przechodzą z win słodkich na półsłodkie, potem na półwytrawne, aż w końcu zaczynają im smakować wytrawne, w których odnajdują prawdziwe smaki i aromaty owoców i nie musi to już być czysta słodycz.


- Z jakich krajów wina znajdziemy w państwa ofercie?
M. G.:
Przede wszystkim mamy bardzo szeroką i interesującą ofertę win z Portugalii. Wina portugalskie są jeszcze stosunkowo mało znane na naszym rynku, a zapewniam, że godne uwagi. Mamy przekrój wszystkich regionów winiarskich od północnego królestwa Vinho verde poprzez dolinę Douro aż po południowe winnice Alentejo.  Bardzo ciekawą pozycją w naszej ofercie są francuskie wina z Doliny Rodanu. Istnieją na rynku już ponad 50 lat, jednak do Polski były sprowadzane bardzo chaotycznie. My staramy się je dystrybuować szerzej, czyli np. w sieciach Piotr i Paweł, Intermarché, Leclerc. Wina te sprzedają się w ilościach około 60 mln butelek rocznie na całym świecie. Są dostępne na każdym kontynencie i docierają nawet do Wietnamu, czy Kambodży. Pochodzą z winnicy, która ma 14 tysięcy hektarów i ogromny potencjał produkcyjny. Dodatkowo posiadamy w swojej ofercie wina z Australii, Afryki Południowej oraz Włoch.

 

Wina_cellier_xs magnify

- Jakie wina Polacy kupują najczęściej?

M. G.: Polacy kupują najczęściej wina w przedziale cenowym od 15 do 30 zł. Zazwyczaj są to wina półwytrawne. Nie jesteśmy jeszcze społeczeństwem zbyt zasobnym, więc klienci niestety najczęściej  kierują się ceną. Tymczasem powinniśmy nauczyć się rozpoznawać, które wino warto kupić nie tylko ze względu na jego cenę i wygląd, ale przede wszystkim na to gdzie, jaką metodą i przez kogo zostało wyprodukowane.

 

- Polacy wolą białe, czy czerwone?

M. G.: Polacy zdecydowanie wolą czerwone. Wino białe jest winem lekkim, które często pijemy jako aperitif, lub jako dodatek do ryb, sałatek, czy innych lekkich potraw. Czerwone wino powinno zwykle towarzyszyć cięższym potrawom, czyli lepiej pasuje do polskiej kuchni.


- Od dłuższego czasu na polskim rynku pojawiają się wina w kartonach, jednak nie cieszą się dużym powodzeniem. Dlaczego? Czy wino w kartonie może być dobre?
M. G.:
Nasi partnerzy produkują wina w kartonach oraz w bag In boxach. Są to opakowania bardzo popularne na zachodzie, czyli 3, 5, 10 litrowe pojemniki. Jest to po prostu opakowanie bardziej ekonomiczne. To samo wino w butelce będzie trochę droższe. W Polsce wielokrotnie podejmowane były próby sprzedaży tak pakowanych win, ale okazało się, że Polacy, w sposób nieuzasadniony, nie mają zaufania do jakości wina pakowanego w ten sposób.


- Jak duże znaczenie dla smaku wina ma dobór korka?
M. G.:
Do wszelkich win szybkiej konsumpcji, czyli do 5 roku ich żywotności, korek syntetyczny spełnia wszelkie kryteria trzymania jakości. Kierowanie się przy zakupie wina rodzajem korka jest błędem. Szczególnie, że dębu korkowego zaczyna brakować. Największym producentem naturalnego korka jest Portugalia, dlatego w Portugalii mamy szansę, nawet przy tanich winach, mieć „prawdziwy” korek. Jednak np. w Australii, ze względów higienicznych, od 2009 roku korek został wycofany i zastąpiony metalową zakrętką. Stosuje się ją również do win najwyższej jakości.  Jednak Polacy pozostali tradycjonalistami i widząc sztuczny korek lub zakrętkę, rezygnują z zakupu. Przez to sklepy nie chcą takich win zamawiać. Korek z dębu korkowego używany jest głównie przez winiarzy europejskich.


- Jak podawać i przechowywać otwarte wino?
M. G.:
Wino czerwone pijemy w temperaturze pokojowej i raczej nie trzymamy go w lodówce. Ewentualnie, możemy je na chwilę wstawić, aby nabrało temperatury 18 stopni, zamiast 30 gdy za oknem mamy upał. Ale nie można go podawać w temp 10 stopni lub mniejszej, jak się to robi w przypadku win białych i różowych. Po otwarciu, jeśli jest to wino czerwone, wysokiej klasy, to w trakcie picia, w ciągu jednego wieczoru nie korkujemy i pozwalamy mu oddychać. Jeśli nam zostanie, to zamykamy tym samym korkiem (używając innego wino ryzykuje przesiąknąć obcym aromatem). Wino jest bardzo chłonne, szczególnie białe.  Zakorkowane może stać w zależności od jakości 2 lub 3 dni. Najlepsze wina mogą zachować swoje walory nawet do tygodnia. Wina białe i różowe trzymamy w lodówce. Jeśli chodzi o podawanie wina, to musimy pamiętać, że ważny jest również jego zapach. Odpowiednio dobrane szkło pozwala odpowiednio wydobyć aromat i zapobiega jego rozmyciu.


Najnowszymi produktami Cellier des Dauphins wprowadzonymi na rynek wschodnio-europejski są wina medium sweet (biały chardonnay – grenache i czerwony merlot – grenache).


Rozmawiał: Przemek Łucyan

 

 

Przejdź do listy artykułów

Komentarze

"W Polsce wielokrotnie podejmowane były próby sprzedaży tak pakowanych win, ale okazało się, że Polacy, w sposób nieuzasadniony, nie mają zaufania do jakości wina pakowanego w ten sposób." - jeżeli ktoś pije wino, że tak to ujmę bez okazji to pewnie się na takie skusi, ale jeżeli pije wino od święta to przecież nie postawi na stole wina w kartonie...

Zawsze na stole można postawić elegancką karafkę i problem rozwiązany.

Zaloguj się aby skomentować ten tekst

Zaloguj się do serwisu aby obserwować aktywność innych użytkowników i odbierać od nich wiadomości.