Niecodzienne etykiety
Często pamiętamy dane wino tylko przez pryzmat tego, jak wyglądała etykieta. Oczywiście, że liczą się aromaty, niuanse, kwasowość, mineralność, struktura, głębia i wszystko to, co kochamy w winie, ale czasem jest na czym "zawiesić oko", prawda? Ken Wright Cellars (California)
Seppi Landmann (Alzacja)
Chateau Mouton Rotschild 1986
Domaine Rolet Père Et Fils (Jura)
Domaine du Grand Mouton (Muscadet Sevre et Maine)
Sine Qua Non (California)
Źródła zdjęć: strony producentów. |
Komentarze
Zaloguj się
aby skomentować ten tekst