Cieszę się, że wina smakowały. Sklep powinien pojawić się w sieci w przyszłym tygodniu:
www.winoikieliszki.pl
XLVI Panel degustacyjny Nasze-Wina
XLVI Panel degustacyjny klubu Nasze-Wina w dniu 5 września 2013 Wielokrotnie dzieliliśmy się już z Wami Bożeny i moją słabością do win austriackich. Kiedyś będąc na narciarskim urlopie w Alpach próbowaliśmy win z miejscowego supermarketu i łagodnie mówiąc, nie wzbudziły naszego entuzjazmu. To był pierwszy dłuższy kontakt z winami z Austrii.
Austria to kraj wielu drobnych winnic i trzeba rzeczywiście dobrze znać wina każdej z nich, aby móc polecić odpowiednie wina do odpowiednich potraw. W Polsce wciąż nie jest łatwo o austriackie wina, a w szczególności te, które mieliśmy okazje kosztować w naszym ulubionym hotelu. Tym bardziej ciekawi byliśmy win z winnicy Georg Wind, które otrzymaliśmy do oceny od Wojtka Wojtanowskiego, który otwiera sklep z winami, a z racji długiej znajomości z nami oczywistym było dostarczenie nam ich do degustacji.
Ogólna ocena: 8
Ogólna ocena: 6
Ogólna ocena: 8
Ogólna ocena: 6
Ogólna ocena: 8
Ogólna ocena: 6
Wyniki degustacji potwierdziły, że na winach z Austrii można polegać. Tym razem az trzy wina rywalizowały o miano wina panelu. W głosowaniu zwyciężył Cabernet Sauvignon Ventus z 2010 roku. Zgodnie z zaleceniami Wojtka Wojtanowskiego przed podaniem "oddychał' przez dwie godziny. Czekamy, kiedy produkty z winnicy Georg Wind pojawią się w sprzedaży. Wojtku czekamy na informację. Winem Panelu zostało Cabernet Suvignon Ventus 2010.
|
Zobacz także
Komentarze
Czekamy, czekamy :)
Od ilu producentów będziesz sprowadzał wina?
Trzeba przyznać- logiczny krok :)
Sklep tylko on-line czy też na miejscu?
Logiczny, ale zarazem odważny :)
Sklep zarówno stacjonarny jak i online. Na razie Siedmiu producentów. Docelowo z wszystkich regionów winiarskich Austrii. Czyli min. 14. Wybieram starannie z wizytą u każdego.
Stacjonarny w Opolu?
Przyznam, że intrygujący układ....
czymś się trzeba wyróżniać ;)
Bardziej mi chodzi o to, jak będzie z funkcjonalnością, bo pomijając ten drobiazg podobają mi się :)
U nas, z racji tego, że sklep raczej powstał niejako przy okazji wystrój jest dość siermiężny (nawet sprzedawca jakiś taki nieogolony)